Klimat pasujący genialnie do gry komputerowej - filmowo nawet w 3D nie porywa, nie ma się czego bać. Dwa razy oglądałam - niestety bez zachwytu:(
Jakoś nie odczułem klimatu z gry... bo spierdzielili film do granic możliwości ZERO klimatu może w niektórych scenach które można zliczyć na na jednej ręce, ale dla mnie jako świra na punkcie gierki to zmarnowany potencjał. Jeszcze pierwszą część jakoś przeżyłem bo gdyby tak się zastanowić postać Piramidogłowego w filmie była tylko dlatego że jest rozpoznawalna i tylko dlatego. A tak dostałem jakieś wypociny gdzie tylko postacie mają takie same imiona jak w 3 części gry i nic więcej. Dostajemy dwóch nastolatków (Heather i Vincent) jak to zobaczyłem to mnie szlag trafił bo kolejny "horror" o pierdzielonych nastolatkach jakby nie mogli dać pogmatwanej postaci Vincenta z gry w ogóle cały scenariusz mieli pod nosem bo fabuła w 3 jest bardzo dobra jak ktoś grał w jedynkę i wystarczyło zmienić delikatnie pod pierwszą część filmu ale oni musieli wszystko spierdzielić i znowu od groma ludzi w Silent Hill najgłupsza rzecz w dwóch częściach filmu.