po tak wspaniałej i światowej klasy I części byłam nastawiona kolejnym przełomem. niestety,
mimo że jestem fanką silent hill od powstania 1 części filmu z przykrością muszę stwierdzić, ze
zrobienie takiego filmu jak część 2 było grzechem karygodnym. stracone 20 kilka złotych i to 3D...
jedyne co zostało z 1 część toefekty graficzne choć i tak o niebo gorsze. fabuła zrobiona od
niechcenia
Bez przesady, pierwsza część też nie była arcydziełem, ale miała klimat, w przeciwieństwie do drugiej.
Druga miała Adelaide Clemens i to jest duży plus :)
Minus za blond Trinity. Gorzej chyba nie dało się wybrać - Christabella z jedynki to było samo zło, a tutaj?
Generalnie film na 5/10, ale ze względu na pannę Clemens i sentyment do serii, daje szósteczkę, a co mi tam! :D