sam nie wiem czasami dobry czasami lipny... na wielki + niektóre sceny nadające realizmu, na -
zaś tanie efekty kilka błędów szczegółowych jak np: słyszenie dźwięków których się nie słyszy ale
,poza tym spoko się ogląda. naciągane 7;]
Hhehe albo też głupotą było jak tłumaczył im co to jest VHS i mówił, że używali ich w latach 60-70 gdzie pierwsze magnetowidy pojawiły się w połowie lat 70, a patrząc na wiek osób które grały w filmie, myślę, że na takich się wychowali... i jeszcze ten beznadziejny koniec oglądanej taśmy vhs, że niby przepalona jak by była odtwarzana z projektora szpulowego hehehe ode mnie 6/10 -1 za te głupoty, bo film ogólnie klimatyczny...
Takie drobne szczególiki najbardziej rażą w oczy, bo niby nic a można tak zidiotyzować film, że mała bania...