Nie można(nawet w Polsce) budować banków ze skarbcem w pobliżu tunelów metra, kanalizacji itd itp, poza tym w tym filmie wiezienie to istna sielanka, gdzie panuje miła i przyjemna atmosfera, a każdy nowy wiezień witany jest z otwartymi rękami przez współwięźniów. Końcówka to tragedia, główny inspirator napadu jednak postanawia wrócić do kobiety w miejsce napadu...to nic, że z jego garderoby wyje***ny jest tunel na pół dzielnicy pod skarbiec banku, a jego kolega leży związany przy tunelu.....żenada.
Film mało realistyczny, ze słabym scenariuszem i głupią końcówką....2/10
Ze złym podejściem go oglądałeś. Ja realizmu przestałem oczekiwać w momencie gdy robili dziurę w ścianie, i oczywiście nikt tego nie słyszał. Ale nie o to się rozchodziło w tym filmie.