Polecam, z pewnością dla każdego znajdzie się tu coś, co zainteresuje i wzruszy. :)
moja ocena to mocne 9/10
Fajna historyjka ,dobrze zagrana (świetna Bates) i opowiedziana. No i Thomas Newman jak zawsze odwalił kawał świetnej roboty.
uwielbiałam ten film dopóki nie przeczytałam książki .ale wracam do niego chętnie ze względu na świetne aktorstwo.Kathy Bates jest wspaniała.
Dziwne!!!!!!!!! Ogladam w telewizji, jestem "na zywo". Nikt tez nie wspomina nic o tym, ze Frank ja bil...Hmmm
urokliwy, zabawny, dodający otuch i siły. Oglądam go, gdy mi smutno i bardzo źle. Zawsze działa i poprawia samopoczucie!:)
Poza tym ekranizacja jest o wiele lepsza niż książka
Bardziej 7+, ale jest tak dobrze zagrany, ma taki fajny klimacik, daję 8. Przypomina mocno "The Help" oraz "Secret life of bees", a nawet nieco "Big Fish". "Współczesny" segment ociera się o krindż though. Chciałoby się żyć w takiej przyjaznej i wzajemnie się wspierającej społeczności, eh...
Szkoda, ze znacznie odbiega od książki. Jednak zarówno książka i film pozostawiają odbiorcę w okropnym nastroju. Przemijanie i smutek. Peggy Sue wyszła za mąż daje fajne przemyślenia, mimo ze tez nostalgiczna a tu mi zabrakło pozytywów. Minus za wycięte sceny w wersji kinowej, które pokazywały prawdziwa relacje Ruth i...
więcej
SPOILER. Mam na myśli końcową scenę , która wielu widzów zadziwiła i zszokowała. Chodzi o sposób pozbycia się ciała męża Ruth. Sielankowa opowieść snuje się niczym małe chmurki na błękitnym niebie , a tu nagle ciach i mamy scenę jak z " Sweeney Todd. Demoniczny golibroda....".
Czyż nie było lepszego sposobu pozbycia...
Choć może nie ciąg dalszy, a raczej powrót do Whistle Stop ...
Jeśli powieść będzie równie dobra to pewnie niedługo ktoś nakręci film.
Czy też będzie arcydziełem ?
Wątpię,ale z rozkoszą przeniosę się znowu do cudownej krainy Idgie i Ruth .
Pozdrawiam wszystkich Wielbicieli :)
Jakby ktoś szukał https://www.google.pl/maps/@33.1063462,-83.798683,3a,75y,329.84h,85.02t/data=!3m 6!1e1!3m4!1s4S_B-2MxmQdqrILg8lgWZg!2e0!7i13312!8i6656?dcr=0
Film pamiętam z czasów, kiedy jeszcze jako dziewczynka oglądałam różności z rodzicami. Zapadł
głęboko w pamięć i po wielu latach postanowiłam posmakować książki. Było przepysznie, ubaw
po pachy, nawet o morderstwie można pisać pół żartem, pół serio. Przeoczyłam tylko jakie jest
pokrewieństwo starej pani Ninny z...
Tak o tym filmie pomyslalam po obejrzeniu. Na prawde fajny. Maz sie nabijal z tytulu, pytal co ja w ogole wlaczam, a pod koniec lezka sie zakrecila w oczku hihihihi...
Zanim ktoś zdecyduje się obejrzenie tego filmu wpierw warto przeczytać książkę. Po kilkunastu latach od przeczytania powieści, a potem obejrzenia filmu, który nawet mi się podobał, stwierdzam, że ie przetrzymał próby czasu.