kurde, niska ocena, a idę dzisiaj na to do kina w ramach wff. zobaczymy jak będzie :)
nie mam pojecia skad ta niska ocena, tez bylam na nim na wff i film byl swietny. moze nie jakies arcydzielo ale ogolnie strasznie sympatyczny a zarazem zyciowy. do tego zapada w pamiec - nie wiem czy kiedykolwiek widzialam taki piekny obraz wspolczesnych chin
ogolnie jakby ktos kiedys jeszcze mial watpliwosci to polecam :)
Chyba nie jestem tak entuzjastycznie nastawiony. Oczywiście film polecam, gdyż jest to ciekawy obraz chińskiej wsi, a co więcej zupełnie inne kino niż produkcje komercyjne. Niemniej, miałem wrażenie, że film jest lekko niedorobiorny, jakby przygotowany przez kogoś kto pierwszy raz tworzy coś takiego, ewentualnie pół-amatora, pół-profesjonalistę. Jednocześnie historia opowiedziana w filmie w ogóle nie porywa jest przewidywalna i banalna do bólu.
Bo trzeba jednak brać pod uwagę fakt, że film był zdecydowanie przewidziany pod młodszą widownie :) a fabuła jest nawet dobra jak na film familijny - mamy tutaj i nawiązania do tradycyjnych chińskich wartości (praca, życie rodzinne) i historię z przejrzystym morałem. W porównaniu z wieloma innymi hitami tego gatunku wypada całkiem nieźle.