Kolejną datą którą znalazłem jest 17 lipca, co wskazywałoby, że zwiastun zadebiutowałby wraz z premierą Ant-Mana. :)

Już jutro :)

Dziwie się, że jednak dzisiaj nie udostępniono tego videoblogu. Może to ma jakiś związek z nadchodzącym zwiastunem? Chociaż te daty niekoniecznie muszą się sprawdzać, znalazłem kolejną jakoby zwiastun miał zadebiutować dokładnie za tydzień, więc ciężko cokolwiek przewidzieć.

BREAKING - Ellie Goulding wstawiła zdjęcie na Twittera na którym nagrywa w studiu piosenkę, a opis do zdjęcia: "Live and let die".

Szczerze to sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony podobno Sam Smith zaprzeczył, że to on miał śpiewać nową piosenkę, za to SŁYSZAŁ, że Ellie Goulding ma wykonać utwór. Teraz doszedł ten wpis o którym wspomniałeś z napisem ''Live and let die'' czyli ulubionym filmem Mendesa co może sugerować nagrywanie utworu do Spectre. Albo po prostu jest to droczenie się z fanami po tym jak Sam Smith zasugerował, że to ona ma wykonać utwór. Trochę spokoju tez nie daje mi Adele, gdzie swego czasu było pełno plotek na temat tego, że to ona wykona utwór. Tym bardziej, że jej nowa piosenka prawdopodobnie zadebiutuje pod koniec roku. Pewnie we wrześniu poznamy oficjalnie, kto wykona utwór, dlatego na razie podchodzę do tej informacji z dystansem. :)

Dla mnie jest to dość przełomowa informacja - Adele, po sugestii w wywiadzie, potwierdziła nagrywanie piosenki do Skyfall również zdjęciem na Twitterze

Rok przed Skyfall można było się spodziewać, że to będzie Adele. W jednym z wywiadów sama powiedziała, że będzie nagrywać utwór do jednej z serii filmowych, prowadzący zanucił motyw 007, a ona tylko się zaśmiała i nie udzieliła konkretnej odpowiedzi. W przypadku Spectre, nie tylko Mendes, ale też i Ben Whishaw potwierdzili, że wykonawca jest już wybrany i to było zanim zdjęcia się rozpoczęły. Liczyłem na powrót Adele, bo za Skyfall dostała Oscara i poza tym był to najbardziej dochodowy Bond ze wszystkich. Ten news związany z Ellie Goulding jednak spowodował, że nie można być niczego pewnym i trzeba czekać na jakieś oficjalne oświadczenia. :)

Jasne, pewien na 100% też nie jestem, ale i tak jest to dla mnie dość istotny news, bardziej, niż inne plotki do tej pory :)

Plus, mała korekta w razie czego - nie był to opis zdjęcia tylko tweet zaraz po nim :D

Szczerze mówiąc nie widzę powrotu Adele z jednego względu - chyba nigdy nikt nie nagrywał dwóch Bondowskich piosenek. I mam wrażenie że to dobrze bo z każdym filmem kojarzy się inny artysta ;-) Ale fakt, była świetna jej piosenka do Skyfall.

Shirley Bassey wykonała 3 bondowskie piosenki. Gdy do kin wchodziło Skyfall, gdzieś czytałem, ale być może to plotka, że producenci właśnie z Adele chcieli uczynić drugą Shirley Bassey. Sam utwór Adele mi się bardzo podobał i dlatego nie mam nic przeciwko by powróciła ponownie. Co do Ellie Goulding jakoś jej nie widzę przy Bondzie. Same jej piosenki jakoś mi nie pasują do tego by mogła zaśpiewać dla Bonda. Naszła też mnie myśl, że może obie piosenkarki mogłyby zaśpiewać do Spectre. Jak to bywało w poprzednich bondach. Była główna piosenka, ale również podczas napisów końcowych można było usłyszeć piosenkę. :)

No proszę... a nigdy bym nie powiedział że Goldfingera i Diamenty śpiewa ta sama osoba... może przez nastroje odmienne obu piosenek ;-) Co do mieszanek nie jestem pewien bo szczerze mówiąc podobny zabieg w Quantum średnio mi się podobał, ale jakby to lepiej zrobili to może byłoby fajnie :-)

Nie chodziło mi tu o mieszanie, a raczej o nagranie dwóch piosenek. :) O ile pamiętam to chyba od Oblicza Śmierci taki zabieg zaczęto stosować. Główną piosenkę zaśpiewał zespół A-ha, natomiast piosenkę przy napisach końcowych The Pretenders. Poza tym połączenie wokalu Adele i Ellie Goulding w jednej piosence nie bardzo mi pasuje, ale co tu mówić, jak to na razie tylko plotki. :)

Jeśli Ellie Goulding zaśpiewa to będę usatysfakcjonowany, chociaż liczyłem na Sama Smitha.

Sam Mendes podzielił się ostatnio informacjami na temat głównej piosenki. Powiedział, że piosenka jest już nagrana i uznał ją za fantastyczną. Nie zdradził żadnych szczegółów na temat filmów, ale dodał tylko, że nie powinniśmy długo czekać na oficjalną informację, kto wykona utwór. Na koniec wspomniał, że po Spectre nie zamierza kręcić kolejnych części Bonda, bo chce skupić się na pracy w teatrze. ''Nigdy nie mów nigdy'' :)

Całe szczęście, bo on tę serię razem z Loganem zaczyna powoli niszczyć. Ich Bondy są zbyt ponure i mało klimatyczne; niby bardziej realistyczne od Bondów z Brosnanem, a jednak liczba głupiutkich zwrotów akcji (akcja na wyspie Silvy czy cała sekwencja "w Skyfall w Skyfall") przyprawia o chwilę refleksji, czy my na pewno oglądamy nowoczesnego 007, czy filmy Baya. Piosenka może będzie dobra, to trudno ocenić, ale Sam Mendes jako reżyser kina akcji nie sprawdził się, a zatrudnili go tylko dla kasy. Bo kto nie chciałby pobić box office'u Skyfall? Mendes może im to dać, ale czy to na pewno będzie ten sam elegancki i humorzasty 007? Wątpię :(

Daj szansę Mendesowi. W poprzednich Bondach też pełno głupich akcji, ale z tego właśnie znany jest Bond - z rzeczy nieprawdopodobnych. Myślę, że Bond zawsze był elegancki, może w Casino i Quantum był momentami zaniedbany, ale to pokazywało jakąś realność. W Skyfall natomiast powrócił elegancki i z większym humorem agent. W końcu Bond to przecież nie komedia, Bondy Craiga skupiają się na fabule, humor jest, ale stonowany. Poza tym do Spectre wrócił znany duet scenarzystów z poprzednich filmów po to by dodać humorystyczne wątki i poprawić miejscami scenariusz, więc o humor się nie martwię. Jeżeli producentom zależałoby tylko na kasie to nie czekaliby 3 lata na Mendesa, bo przecież mogliby kogoś innego zatrudnić.

Przepraszam, ale gdzie w Skyfall był humor? Praktycznie w ogóle typowo bondowskiego poczucia humoru, tylko jakieś nieśmieszne gagi z agentem o homoseksualnych fetyszach :)

W Casino Royale był elegancki, a pisząc o "bardziej realistycznych Bondach" miałem na myśli właśnie całą serię z Craigiem, z której tylko pierwsza część trzymała poziom. Bondy z Brosnanem były jakie były - kiczowate, ale z humorem (poza ostatnią częścią), dlatego nawet bym nie wspomniał o jakimś realizmie, bo go tam brak :)

Czekali na Mendesa, bo widać się to opłacało, a po co robić Bondy co rok/dwa lata? To by tylko zniechęciło wielu widzów... A co do scenarzystów, to przecież byli także przy produkcji poprzedniej części i dlatego się martwię; dlatego, że to Logan podobno jest w tym trio głównym scenarzystą, a artystą i wizjonerem raczej nie jest - zwykłym rzemieślnikiem raczej, który najnowszemu Bondowi przypisał wraz z Purvisem i Wadem niepotrzebne cechy, zrobili z niego postać strasznie ponurą, a sam film był nudny jak na film sensacyjny, tracił tempo. Dlatego się boję, bo przy Spectre pracują praktycznie Ci sami ludzie :(

Nie zamierzam Cię przekonywać do zmiany zdania, bo każdy ma swoje i tego należy się trzymać. :) Mnie osobiście Skyfall się podobał i zawierał bondowski humor. Nie masz co się bać, bo po Spectre Mendes prawdopodobnie już nie wróci, ale wątpiłbym w to, że seria znów będzie pełna gagów, bo Bond to przecież nie komedia. Na powrót Campbella też bym nie liczył, bo wyreżyserował Casino Royale tylko dlatego, bo nie miał innych projektów w tym czasie. Spectre było palnowane na 2014 rok, ale czekali na Mendesa, więc jest prawdopodobieństwo, że Bond będzie wychodził co dwa lata, tak jak było kiedyś.

Campbell oprócz rewelacyjnego CR, nakręcił też udane GoldenEye, jedyny dobry film z Brosnanem. Za każdym razem gdy brał się za Bonda, był on najlepszy z możliwych... Chciałbym, żeby wrócił, bo to spec od tego gatunku i jak nikt inny czuje ten klimat, taki bondowski.

Co do Bonda zgadzam się całkowicie. Zwiastun faktycznie jutro ma być o godzinie 9 rano.

@Banana_Power - kwestia gustu rzecz jasna, ale nie ja nie nazwałbym gościa, który napisał "Męską grę" i "Gladiatora" zwykłym rzemieślnikiem. Purvis i Wade piszą Bondy od "Świat to za mało" a zarówno w tym jak i w następnym (pomimo żenady fabularnej) były bardzo cwane gry słowne i dobre one linery. "Casino" i "Quantum" dużo dały linijki pisane przez Paula Haggisa. Pomijając tekst, którego do dziś nie mogę pojąć - o uśmiechu i małym palcu - dialogi były bardzo dobre, krótkie, cięte. "Skyfall" można lubić lub nie, dla mnie to jeden z najciekawszych Bondów, Mendes nadał całości klasę i wizualny artyzm, co moim zdaniem bardzo pasuje do Bonda, we wszystkich poprzednich zawsze starali się designersko zaprojektować wyszukane i ładne wnętrza. Sceny w Macau są dla mnie niesamowite, ujęcia w Szkocji również. Moim zdaniem idą w dobrym kierunku, Bond musi się rozwijać i iść z duchem czasu, ostatni 007 z Brosnanem pokazał dobitnie jaką drogą nie należy iść, poza tym samo kino się zmieniło, chociażby seria Bourne'a zredefiniowała styl kręcenia nowoczesnych sensacji, co producenci Bonda musieli uwzględnić jeśli nie chcieli zostać w tyle. O "Spectre" nie mam żadnych obaw, ciarki na plecach po obu trailerach.

http://www.denofgeek.com/movies/spectre/36244/spectre-new-pictures-new-character -details - nowe zdjęcia + krótki opis bohaterek.

Dzięki. :)

ht tp://1.fwcdn.pl /an/1985708/71200_1.12.jpg Niepokoi mnie to zdjęcie, trochę zalatuje Quantum :/

Bądźmy dobrej myśli, zdjęcie pochodzi z początkowej akcji filmu i podobno ta akcja ma być spektakularna. :) Wiadomo, że będą odniesienia do Quantum, ale chyba nie ma co liczyć na to, że w Spectre będzie tak chaotyczny montaż tak jak to było w Quantum.

W sumie to może nie o montaż ewentualny chodzi a bardziej o widok Bonda z karabinem, jakoś zawsze mi się to kojarzy z tą sensacyjnością amerykańską właśnie Quantum :-)

To chyba będzie jedyna akcja w której Bond użyje tego karabinu sądząc po niektórych zdjęciach z planu. :)

Jutro trailer.

Nowe zdjęcia - http://www.007.com/new-spectre-images/

http://www.filmandtvnow.com/new-spectre-vlog-release-announced-featuring-lea-sey doux-monica-bellucci-sam-mendes/ - Nowy videoblog pojawi się już z samego rana. :)

https://www.youtube.com/watch?v=Oa-4YYgbZtI - nowy videoblog.

Pojawiło się nowe zdjęcie: http://cdn.collider.com/wp-content/uploads/2015/08/spectre-image-daniel-craig.jp g

Mendes powiedział kilka słów na temat filmu. Uważa, że ''Spectre'' to dopiero początek historii Bonda. Chce pokazać ''Jak Bond stał się Bondem'', czyli co go do tego skłoniło, jacy ludzie mieli na to wpływ itp. Chciałby aby widzowie lepiej mogli poznać 007. Dodał, że poprzednie Bondy z Craigiem będą ze sobą powiązane w ''Spectre''.

Kurde, z tego co mówi Daniel wynika że na prawdę jest duża szansa że to Spectre będzie jego ostatnią częścią... Niby kontrakt jest ale czytałem już kiedyś że może skończyć w każdej chwili.

No zobaczymy, jednak liczę na to, że wypełni ten swój kontrakt. Gorzej może być już z tym jego przedłużeniem. Craig dalej jest w formie, fani go uwielbiają, więc producenci na pewno nie dadzą mu tak łatwo odejść.

Pojawiło się nowe zdjęcie: http://www.thehollywoodnews.com/wp-content/uploads/new-spectre-pic.png
Jeżeli mowa o zdjęciach, zastanawiam się, dlaczego Filmweb nie dodaje żadnych zdjęć odnośnie Spectre?

wydaje mi się, że Craig po namowie producentów zgodzi się zgrać jeszcze w Bondzie 25 i to będzie ostateczny koniec. Craig powoli daje oczko widzom, że czas się zbliża.

Dokładnie o tym samym pomyślałem. Na tego 25 jeszcze może się zgodzić, ale na 26 już chyba się nie uda. Tu już nie chodzi o sam wiek, bo Craig dobrze się trzyma. Chodzi o to, że Craig jest zmęczony popularnością. Czytając jeden z wywiadów, Craig wspominał, że nie może iść normalnie do baru i się napić, bo od razu ludzie zaczynają mu robić zdjęcia, co go strasznie wkurza. Nie ma problemu, gdy ktoś podejdzie i zapyta o autograf czy zdjęcie, wtedy nie odmawia. Dodatkowo ciągłe podróże, wywiady i promocja filmu, pewnie też bywa męcząca, bo ciągle musi mówić o tym samym. Spodziewam się, że po Bondzie będzie wybierał mniej kasowe filmy albo skupi się na teatrze. Osobiście chciałbym, aby po Bondzie udało się dokończyć trylogię ''Dziewczyny z tatuażem''.
Wstawiam ponownie link do zdjęcia, bo ten poprzedni nie działa.
http://www.flickeringmyth.com/2015/09/daniel-craig-and-lea-seydoux-featured-in-n ew-spectre-image.html

Spectre podobno będzie trwał 147 minut bądź 155 minut. 7 września w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii będzie można już rezerwować bilety na film.

Nowy plakat
http://www.comicbookmovie.com/fansites/JoshWildingNewsAndReviews/news/?a=124738

Plakat świetny i to już chyba ostatni.
8 września poznamy kto wykona utwór?
https://twitter.com/JamesBondRadio/status/639367549944262656

Sam Smith właśnie wrzucił na swoje konto FB zdjęcie swojej dłoni, z sygnetem ze znakiem ośmiornicy ze SPECTRE. Ciekawe czy sugeruje dobitnie, że wykona utwór, czy też droczy się z fanami, a później napisze, że p prostu jest fanem Bonda? ;) Oby to pierwsze bo wybitnie pasuje mi on na Bondowski track.

Jutro się przekonamy. Obawiam się, że mógł specjalnie powiedzieć o Ellie Goulding, że to ona będzie śpiewać piosenkę, a tak na prawdę może chodzic o niego. Chyba, że zrobią tak jak wcześniej wspominałem, że będzie dwóch artystów wykonywać piosenkę. Czyli byłaby ta główna i ta końcowa piosenka, tak jak było dawniej. Jeżeli faktycznie Sam Smith wykona utwór, to na chwilę obecną nie jestem zadowolony z wyboru. Na pewno dam mu szansę i ocenię gdy usłyszę już utwór. Co do wcześniejszych plotek bodajże sprzed 2 lat - jeśli faktycznie okaże się, że to Sam Smith wykona utwór, to serwisy plotkarskie będą miały wyjątkowe szczęście, że udało im się wytypować wykonawcę z tak długim wyprzedzeniem. Nie zapominajmy jednak o tym, że 2 lata do premiery filmu to bardzo długo i jeżeli coś pojawia się na tyle czasu przed premierą, to każdy news jest raczej traktowany jako plotka. Wydaje mi się też, że ten pierścień z logiem SPECTRE jest do nabycia, ale 100% pewności nie mam, jak znajdę jakieś info to zamieszczę tutaj. Nie jestem już niczego pewien, na początku wydawało mi się, że to może być Ellie Goulding, a teraz Sam Smith. Chyba, że jest ktoś trzeci a to taka zabawa. Tak czy inaczej, jutro wszystko wyjdzie na jaw.

www.rmfmaxxxpl/news/Sam-Smith-w-tajemniczy-sposob-dal-fanom-do-zrozumienia-ze-na dchodzi-nowa-piosenka,27024.html - a tu kilka słów z ''tajemniczej'' piosenki Smitha.

Dodajcie kropkę między x a pl, bo inaczej nie mogłem wstawić linka.

Adres ten już u mnie nie działa, więc w razie czego: https://metrouk2.files.wordpress.com/2015/09/sam-smith-ring.jpg?w=620&h=786&crop =1

No tak średnio bym powiedział. Oczywiście jeżeli mówiąc o faktycznym wyborze Smitha - zadowolony nie jestem z dwóch powodów. Po pierwsze - jak gdzieś tam pisałem, są artyści, którzy o wiele bardziej zasłużyli na zaśpiewanie piosenki do Bonda. Robbie Williams, Jack White, a jako mój własny typ nawet mógłby być Jared Leto, ale przede wszystkim - Robbie.

Po drugie, pal licho jego orientację - przyswajając sobie w tym właśnie momencie jego piosenki - jego głos mi się po prostu nie podoba. Oczywiście piosenka do Bonda może wyjść inaczej i mój osąd się może zmienić, ale teraz posiłkuję się tym co mam. Zobaczymy, jutro spadnie to na nas już bez spekulacji.

Nawet nie wiedziałem, że jest homoseksualistą, ale to mnie akurat nie interesuję. Po prostu słysząc jego piosenki, a szczególnie ''Stay with me'' po tysiąc razy w radiu, to stwierdzam, że nie bardzo mi pasuje. Na chwilę obecną, nie wyobrażam sobie bondowskiej piosenki w jego wykonaniu. Jednak mam cień nadziei, że może jednak będzie to ktoś inny.

Po prostu wspomniałem o orientacji, bo niektórzy z tego właśnie powodu go piętnują jako wykonawcę Bondowskiej piosenki.

Uważam tak samo... już wolę Ellie, która po wcześniejszych pogłoskach również mi bardzo nie przypadła.

A co jeśli to ich duet? :P

Powtórka z Quantum? Nie wydaje mi się. Chociaż teraz to już niczego nie jestem pewien. Dodatkowo jest to powrót do Widma i uważam, że to może być jeden z ważniejszych filmów jeśli chodzi o postać Bonda i ogólnie o filmową serię. Adele wysoko postawiła poprzeczkę i jeżeli faktycznie Smith będzie śpiewał to ciężko będzie mu dorównać do Skyfall. Już tylko dwa miesiące do premiery, oby zleciało. :)

Poszperałem trochę bondowskie fora i jeden z użytkowników napisał, że Jonny Greenwood i Thom Yorke są kompozytorami oraz producentami głównej piosenki oraz wspólnie współpracowali z Thomasem Newmanem. Ten sam użytkownik podał informację, że piosenka zostanie wykonana przez duet Sam Smith i Ellie Goulding i miałaby jutro zadebiutować o 18. Informacja nie jest oficjalna, więc przekonamy się jutro czy ta plotka będzie prawdziwa.

Ja tylko wtedy zażartowałem :O