Film lewacki dla takich osób jak Kazia Szczuka. Film powstał pewnie po to by akceptować takie zjawiska i oddzielić prostytucje od sponsoringu, a i tak wiadomo że dawanie dupy za pieniądze w delegacji czy na ulicy to jeden pies. Faktycznie racje mają Ci co piszą że ten film jest dla ćwierć intelignetów, ale cóż żyjemy w czasach gdzie lewacy mają głoś,a warości chrześcijańskie są spychane na margines.
Wybacz, ale obrażasz Katolików i Chrześcijan. Doda i pan z kopytkami... To chyba Twoja indywidualna wersja chrześcijaństwa... , zaczynam się bac Twojej indywidualnej moralności....
Moralnośc jest jedna tak samo jak jedna jest przyzwoitośc i sprawiedliwośc i miłośc. A zbytnia kreatywnośc w pewnych dziedzinach prowadzi do powstawania tak chorych wizji jak Doda, kopyta i grill :))
Ta, wszystko jest jednakowe i takie same. Miłość jest jedna. Kochaj matkę, jak dziewczynę i nagraj filmik jak ją prosisz o anal.
Wizja piekła była prześmiewcza, ale nie staraj się nawet tego zrozumieć. Obawiam się, że prędzej przejdę suchą stopą po dnie Cieśniny Mariańskiej.
Dziękuję za radę co mam robic, chociaż Cię o nią nie prosiłam :))
Przykro mi, że nie zrozumiałam Twojej "prześmiewczej " wizji piekła :)) Mam nadzieję, że inni się ubawili :))
Dziwne masz dla mnie skojarzenia - miłośc do kobiety - "anal" , miłośc do matki - żadnej wizji tutaj nie wytworzyłeś :)) Szkoda, może byłaby równie "prześmiewcza" jak ta od grila, kopytek i Dody :))
Każdy ma swoje preferencje, ludzie są różni ale miłośc jest jedna i dla mnie z tylną częścią ciała nie ma nic wspólnego :)) Pozdrawiam
Nie będę Cię diagnozował na odległość, ale możesz mieć jakieś defekty, przez które nie jesteś w stanie zrozumieć moich wypowiedzi.
Nie piszę tego złośliwie, ale nie widzę sensu w dalszej dyskusji. Może masz NVLD lub Zespół Aspergera. W każdym bądź razie staraj się nie odpowiadać na wypowiedzi, których najzwyczajniej w świecie nie rozumiesz.
No i właśnie o to chodzi! Tego problemu i tak się nie rozwiąże, co nie oznacza że mamy powiedzieć że to jest ok. Zalegalizowanie, będzie właśnie takim powiedzeniem że to jest w porządku.
Legalizacja to nie jest mówienie, że coś jest w porządku. Alkohol i papierosy też są legalne, a nikt nie twierdzi, że to w porządku. Wręcz przeciwnie - traktuje się te używki, jak truciznę. Ale przynajmniej wiesz, że pijąc alkohol jest on wysokiej jakości, skontrolowany przez najróżniejsze instytucje, państwo ma z tego dochód, a ty nie musisz się stykać ze światem przestępczym żeby go kupić.
Ale gorzała/papierosy/dragi same w sobie nie są złe. Jeżeli ktoś podchodzi do tego odpowiedzialnie z głową i sobie co jakiś czas wypije/zapali to nie ma w tym nic złego. Prostytucja od początku do końca jest zła, bo to sprowadzanie kobiety do przedmiotu, rzeczy którą można nabyć za określoną sumę tym samym brak szacunku do siebie i do tej osoby. Tak ja to widzę. Ktoś może inaczej.
Sprowadzanie człowieka do przedmiotu jest na każdym kroku. Jest to złe kiedy odbywa się pod przymusem np. państwo zmusza mnie do zapinania się pasami w moim samochodzie lub ktoś zmusza kobietę do prostytucji. Jeśli zaś ktoś sam decyduje się na coś takiego to ja nie mam z tym problemu.
Jedni wykorzystują fragmenty swojego ciała, jako powierzchnię do wymalowania tatuażu. Inni sprzedają fragmenty swojego ciała występując w teatrze, reklamie, filmie. Inni zaś sprzedają fragmenty swojego ciała poprzez prostytucję/sponsoring. Dopóki nikt ich do tego nie zmusza to ja nie mam z tym problemu.
Niestety, należy ten film zobaczyc, żeby komentowac, bo trailer swoje a film swoje. Jestem kompletnie zniesmaczona.
Nie widzę zupełnie różnicy między tymi dziewczynami, a zwyczajnymi prostytutkami. Tak samo jak dziewczyny z autostrady dają się poniżac, sprawiac ból, robią fellatio bez prezerwatywy (?). I wcale w filmie nie jest podkreślone, że mogą wybierac i przebierac między facetami.
Niektóre akty sprawiają im perwersyjną przyjemnośc, ale niektóre doprowadzają do łez. Gdzie tu ich wyższośc nad prostytutkami? Wyższa stawka za seks nie stawia ich na wyższej półce.
Poza tym, film ogląda się ciężko, duże zbliżenia, dłużyzny. Trudno też powiedziec cokolwiek o konflikcie małżeńskim, trudno opowiedziec się po czyjejś stronie. Nie do końca też czuję, w jaki sposób w postaci granej przez Binoche miało to doświadczenie rozbudzic seksualnośc. Raczej jakieś tęsknoty za byciem obiektem pożądania.
Irytyujace pseudo-artystyczne nieostre sceny jako zgniła wisienka na kiepskim tanim torcie.
Być może jest tak, jak piszesz, nie oglądałam filmu i raczej nie zamierzam w najbliższym czasie.
Szkoda, że tak ten film wygląda, ale można się przyzwyczaić, że polskie kino (bo reżyserką była jednak Polka) cierpi na przerost formy nad treścią.
jak ja kocham te opowiesci nad "odkrywaniem swojej sexualnosci" pisanym przez 15letnie dziewice, ktore na podstawie tego filmu przez prostytucje widza fajna przygode... Autor dobrze pisze - lewacki film, gdzie targetem sa kobiety pokroju Kazi Szczuki. Ateista
nie chce mi się czytać tu wszystkich postów, ale ten adonae jednak przeczytałem i zgodzić się nie mogę
jeśli seks jest seksem - nie ważne czy dla przyjemności, satysfakcji, z chęci usatysfakcjonowania partnerki lub partnera, to okey - nie mam większych zastrzeżeń i wartości chrześcijańskich (choć sam jestem katolikiem) wywlekać nie będę (bo po co ;P)
ale tu się pojawia dodatkowy element, a mianowicie kasa! definicja prostytucji to: "oddanie własnego ciała do dyspozycji większej liczbie osób w celu osiągnięcia przez nie zadowolenia seksualnego i pobieranie za to wynagrodzenia materialnego" - tu nie ma nic o tym, czy one mają z tego przyjemność czy nie oraz czy robią to bardziej dla pieniędzy, czy przyjemności - sponsoring to JEST prostytucja z definicji, tylko że pod ładniejszą i nowocześniejszą nazwą... :/
a filmu też nie obejrzałem, więc się stricte na jego temat nie wypowiem ;)
bredzisz chlopcze. idee wolnosciowe charakteryzujace lewakow daza do opodatkowania i wyrwania prostytucji z szarej strefy. to konserwatysci zaslaniaja oczy i udaja, ze problemu nie ma. ksiadz podatkow nie placi, bo nie je, prostytutka nie placi, bo nie istnieje. filmu nie widzialem, bo mnie produkcje tvn nie interesuja.
Bredził to Gerard z "długu". Dobrze napisałeś kiepura, tylko się zastanów dokładnie co, bo sam sobie przeczysz.
dzie? mowie tylko, ze lewacy dopuszczaja mozliwosc zarabiania swoim cialem, skrobania plodow, czy sprzedazy marychy, ale sa za podatkowaniem po rowno w imie sprawiedliwosci i wolnosc w zawodowej realizacji. jednoczesnie daja wolnosc wyboru w korzystaniu z ww. uslug. "warości chrześcijańskie" obecne w polskim parlamencie od dwoch dekad nie dopuszczaja nawet mysli, ze takie rzeczy moga miec miejsce.
czy akceptujesz prostytucje, czy jej nie akceptujesz, ona jest i moralizatorstwo nie zmieni tego stanu rzeczy. czy nie lepiej byloby kurtyzanie zlecic okresowe badania i wcisnac do lapy kase fiskalna?
rozumiem, ze za milosc nie placisz, ale poprzedni chlopak twojej narzeczonej mogl miec do sponsoringu zgola inne podejscie. pozdrawiam
Kiepura, twoje ostanie zdanie wskazuje że niedojrzałeś do tego tematu. Z takim pojęciem wybierz się lepiej z Kazią na kolorową niepodległą tam odnajdziesz sens życia.
Jeżeli uznasz pewne sprawy za normalne wkrótce z marginesu staną się powszechne. Radze nie zamykać oczy na rzeczywistość. Troszkę historii przykładów nie brakuje tam jak również w czasach obecnych jest ich mnóstwo. Masz dzieci??Zapewne nie masz nic przeciwko żeby twój syn ćpał a córka dawała dziurkę do spuszczania się starym oblechom??
Sorki że odbiegne nieco od tematu oceny filmu (notabene jeszcze nie widziałem), ale chciałem sie odnieść do Twojego ostatniego zdania. Cytuje: "ale cóż żyjemy w czasach gdzie lewacy mają głoś,a warości chrześcijańskie są spychane na margines" Te Chrześcijańskie wartości, o których piszesz, są powodem sześciu stuleci inkwizycji, ze 7-miu wypraw krzyżowych (czyli najzwyklejszej w świecie świętej wojny) i niezliczonej ilości pogromów na mniejszościach religijnych. Bardzo dziękuje za takie wartości. Pozdrawiam wszystkich, których nie boli krytyczne myślenie !! \m/
Hahahahaha, dobre, co mają wyprawy krzyżowe XI - XII do XXI wieku. Człowieku kto dziś myśli o wyprawach krzyżowych ? Chyba wiesz doskoanle jak bardzo zmieniło się przez te wieki podejście do religi. Czy zdajesz sobie sprawę w jakies epoce my zyjemy ? :D
No pewnie, ale o tym za chwile. Wyprawy krzyżowe do XXI w. nie wiele mają, to racja że czasy sie zmieniły. Ale dzielą z XXI wiekiem pewną wspólną cechę .., taką że ludzi przeraża stawianie własnych poglądów. ( "własnych" czyt. nie zasugerowanych, lub narzuconych przez otaczającą nas rzeczywistość, czy przez warunki w jakich się wychowywaliśmy) Co automatycznie sprowadza nas do do kwestii podejścia do religii. Od XI jesteśmy "wychowywani w wierze" i w tej materii, uwierz mi, nic sie nie zmieniło. A to z kolei powinno już wystarczyć za odpowiedź na Twoje pytanie odnośnie w jakiej epoce żyjemy. Ano w takiej, gdzie zamiast skorzystać z własnego mózgu, idziesz do szkoły na religie, łykać "Chrześcijańskie wartości" bo ktoś inny już za Ciebie zadecydował że to jest dobre i tak trzeba.
No jeśli od XI wieku nic sie nie zmieniło :D to gratuluje. Slavekh, religia bezwzględu jaka(Islam, Chrześcijaństwo) uczy czym jest dobro a czym zło. Właśnie odróżnianie dobra i zła pozwala korzystać Tobie z własnego mózgu i filtorwać pewne przekazy. Gdyby nie DOBRO nasza cywilizacja wogóle by nie przetrwała.
Częściowo musze sie z Tobą zgodzić Menkar. Tylko że ja do tego żeby wiedzieć czym jest dobro a czym zło nie potrzebuje religii. Masz racje, natomiast z odróżnieniem dobra od zła, które pomaga filtrować różne przekazy. Ale np; w publicznej telewizii nie poszukuje żadnych wartości, jedynie rozrywki. Tak ta filtracja wygląda u mnie. Koniec końców masz racje jeszcze i z tym dobrem o którym piszesz na końcu :] Dobra, fajno sie gawędziło. (już myślałem że trafiłem na jakiegoś zagorzałego obrońce wartości) nie będe już Ci zawracał gitary.
Pozdro \m/
Ech, znowu wywlekamy ten stereotypowy argument o inkwizycjach. To ile nasza cywilizacja zawdzięcza religii to pies. Wiara nie opiera się na łykaniu skostniałych formułek i recytowaniu 10 przykazań, ale w dużej mierze wątpliwościach i zadawaniu pytań. Lekcje religii są po to, a przynajmniej powinny być - w praktyce jest to różnie, by odpowiadać na te wątpliwości. A źródłem "Chrześcijańskich wartości" nie jest czyjaś arbitralna decyzja, a Biblia - czyli najwyżej decyzja Boga. Ta "decyzja Boga" jest jednak interpretowana przez człowieka, który nie jest nieomylny i który jest produktem swoich czasów, stąd wyprawy krzyżowe na przykład.
W kwestii źródeł, nie ujął bym tego lepiej. Zgodze sie też że argument o inkwizycji jest oklepany. Jednak mój komentarz odnosił sie do tego że, autor oryginalnego komentarza, doszukuje się chrześcijańskich wartości w kinie (przynajmniej ja ten komentarz tak odebrałem :D [nie mówie że tak właśnie jest] ), zamiast poszukać ich w kościele (czy w biblii jak słusznie zauważasz) i nie narzekać na na takie filmy jak "Sponsoring"
Wyprawy krzyzowe to średniowieczna polityka nie mieszajmy pewnych spraw. Pogromy nie były udziałem kościoła. Papież np. umożliwił osiedlanie się żydów w europie i dał im prawną ochronę. Stosy to sprawa protestantów. Palenie czarownic to totalny margines takich przypadków było naprawdę nie wiele. Kto wie może faktycznie te kobiety miały na sumieniu coś nie coś trudno też oceniać z naszej perspektywy myślenie średniowiecznego człowieka.
Nie pasują ci wyprawy krzyżowe? To ja podam inny przykład. Nawracanie na siłę, Północnych Koreańczyków przez organizacje chrześcijańskie w Chinach. Alternatywa? Deportacja do Korei i śmierć w obozie. Albo takie same praktyki w Afryce. Teraz wyprawy krzyżowe odbywają się w białych rękawiczkach i noszą nazwę "pomoc humanitarna"
Zabijanie czy przymusowe nawracanie w imie Boga w religii jest potępiane, podobnie jak zamachy samobójcze. W pomocy humanitarnej nic złego nie widzę, uważam że to bardzo dobra inicjatywa podobnie jak "półksiężyc". Lepiej chyba pomagać w imię wiary niż zabijać. Pomoce humanitarne to nie kolęda, obrazków świętych z podpisem księdza nie dostaniesz, liczy sie przede wszystkim dobra intencja i pomoc potrzebującym. Nakłanianie do wiary nie ma tu nic wspólnego, jeśli tego nie rozumiesz, przykro mi.
To chyba Ty nie rozumiesz lub brak Ci wiedzy w tym temacie, co zresztą widać.
Poczytaj trochę książek, zagranicznej prasy, w polskiej też pewnie coś znajdziesz. Zapoznaj się z faktami, a później neguj czyjąś wypowiedź. Bo właśnie pod osławioną pomocą humanitarną, kryje się również nawracanie. Księża, siostry zakonne w afrykańskich szkołach czego uczą? Biblijnych paragrafów ;] Północnym Koreańczykom, każe się godzinami czytać biblie. A oni chłoną każde słowo księży, tak jak wcześniej chłonęli słowa Kim Dzong Ila. A wszystko po to żeby dostać miskę ryżu i kąt do spania, bo u siebie nawet tego nie mieli.
Komu brak wiedzy ? kto komu każe wygoglować lewicową prase ? Skoro uwazasz że tak świetnie znasz się na temacie i twierdzisz że Newsweek i Wprost to nie lewicowa prasa to dlaczego ja mam odszukać a nie Ty ? Powinieneś jednym tchem podać mi przykłady i napisać jakie poglądy reprezentuje wyżej wymieniona prasa. Widac od razu że nie czytasz ani gazet i książek, nie potrafisz nawet na żadną z nich się powołać. Jeseś pewnie typem który do bólu nie nawidzi księży i kościoła, ale to już twoja sprawa. Jeśli uważasz że pomoc humanitarna to nawracanie i zmuszanie ludzi do wiary to stwierdzam od razu że masz wspaniały humor.
Primo: aś, a nie eś. Secundo: nie mam zamiaru podawać ci na tacy czegoś tak banalnego, czego nie wiesz. To ty masz interes w tym żeby dowiedzieć się czegoś czego nie wiesz, a nie ja, żeby podawać ci to na tacy. I mylisz się, co do mojego braku obeznania z prasą i książkami. Czytam zarówno prasę prawicową, jak i lewicową i wszelkiej maści tygodniki opinii (o ile mi czas pozwala ;]) Trzeba najpierw mieć pojęcie na temat tego, co się krytykuje, a tobie najwyraźniej tego pojęcia brak. I odpuść sobie tego typu argumentum ad personam, bo jeszcze bardziej się kompromitujesz. Ps. nie popieram żadnej religii. I pod tym względem zgadam się z Marksem, że jest ona opium dla mas.
Jeśli zaprzeczasz to podaj argument, a nie chowasz głowę w piasek. Krytykujesz coś, a potem nie potrafisz tego rozsądnie uzasadnić. Przytaczasz niepotwierdzone przykłady i Twoje łacińskie "argumentum ad personam" tak naprawdę należy przypisać Tobie. Przeczytaj sobie uważnie pierwszy post może zrozumiesz znaczenie tego określenia.
Wyprawy Krzyżowe w XIII/XIV wieku to jedno, a miliony bezbronnych dzieci mordowanych w łonach matek tygodniowo to drugie.
Jak myślisz człowieku co jest bardziej okrutne? Kilkaset chłopa, które musi sobie ulżyć dając sobie po pyskach (kilkaset chłopa z obu stron) czy zabicie niewinnej, niemogącej się bronić dziewczynki czy chłopca?
Lewacy obrzucają Kościół i katolików za rzeczy sprzed setek lat, a sami codziennie zabijają. Pieprzony relatywizm...
Pytanie brzmi czy zabijają z pobudek religijnych??? Bo właśnie z takich pobudek dochodziło do krucjat (głównie bo w gre wchodziły rzecz jasna, również zyski) Myśle że prześladowania religijne są o wiele bardziej okrutne (pamiętaj że do rzeczonych krucjat nie dochodziło za obopólną zgodą, krzyżowcy byli najeźdźcami) niż matka która nie chce dziecka ( CO NIE ZMIENIA FAKTU ŻE MOGŁA MYŚLEĆ O TYM WCZeŚNIEJ, ZANIM "ZASKOCZYŁA")
No nie, ciężko to czytać!
1. Czy chcesz powiedzieć, że zabijanie z pobudek innych niż religijne jest jakieś "lepsze"? Pewnie zabijanie pod hasłami lewicowo-feministycznymi jest wręcz trendi. Będziemy mieli teraz wysyp różnej maści czubaszkowych ze swoim aborcyjnym "kamingałtem".
2. Albo niewiedza albo zakłamana propaganda: w przypadku Wypraw Krzyżowych to muzułmanie byli NAJEŹDŹCAMI a krzyżowcy OBROŃCAMI.
Filmu nie widziałem i właśnie skutecznie przekonaliście mnie, żeby go nie oglądać.
Byłem dzisiaj na róży - POLECAM.
:D ubawiłem sie setnie, czytając twój komentarz. A ty masz odpowiedź
1. Zabijanie jest fuj nie istotne z jakich pobudek.
2. Z ich punktu widzenia mogło być na odwrót. To po pierwsze, po drugie: Papież zawezwał do odbicia ziemi świętej z rąk muzułmanów, więc matołki uznały że skoro papież tak kazuje, to znaczy że to jest słuszne .., nie za bardzo kumam gdzie tu widzisz obrone. Bo gdyby to Żydzi pognali muzułmanów to jeszcze bym Cie zrozumiał. ( nie ma tutaj żadnej propagandy, po prostu wyciąganie wniosków)
Tak bronili się przed najeźdźcami, że zapędzali się na ich ziemię... Ale nie o tym chciałem pisać, rozumiem, że kwestia aborcji budzi w naszym kraju kontrowersje, rozumiem że można się nie zgadzać, ale używanie sformułowania "zabijanie" jest dużym nadużyciem. Ciężko mi nazwać zlepek kilku komórek człowiekiem, a przypominam, że aborcja dokonywana w zaawansowanej ciąży jest przestępstwem w krajach zachodnich (mniej więcej 3 miesiące wzwyż, kiedy możemy mówić o człowieku. Ważny jest fakt, że dopiero od 6 tygodnia ciąży zaczyna kształtować się zalążek układu nerwowego) . Po drugie nikt nie zmusza kobiet do aborcji, jest to indywidualny WYBÓR każdej kobiety. Śmieszy mnie konserwatywno-katolickie podejście "urodzenia za wszelką cenę", gdzie najważniejsze jest żeby dziecko się urodziło, a że matka nie jest przygotowana do swojej roli, lub jest w tragicznej sytuacji materialnej, to już tego środowiska nie obchodzi.
To może powiesz mi co znajduje się w łonie matki do 6 tygodnia ? Puszka po piwie ? kijanka, larwa a może jakiś insekt ? Zapamiętaj, od poczęcia rodzi się juz nowe życie, jesteśmy tak zaprogramowani genetycznie że nic innego oprócz człowieka w łonie matki się nie rozwinie. Gdy kobieta nie jest przygotowana do roli matki zawsze powinna znaleźć wsparcie wśród najbliższych, rodziny, przyjaciół. W krajach zachodnich które tak chwalisz, jest bardzo dobrze rozwinieta opieka społeczna i jeśli faktycznie matka zaniedbuje dziecko to zostaje jej odebrane i oddane do rodziny zastępczej. Spójrz ile matek wychowuje nie jedno dziecko,a nie jest w korzystnej sytuacji materialnej. Takie matki stawiają miłość do dzieci ponad wszystko, robią co mogą by ich dzieci mogly być szczęsliwe, a jak wiesz być szczęsliwym to nie znaczy być bogatym. Tylko media, prasa lewacka nawołuje do aborcji kobiet, bo po co rodzić ? po co "bachor" ma się męczyć, bo kariera najważniejsza ?bo TV tak głosi ? Wiesz ile kobiet po urodzeniu dziecka zmienia sie na PLUS ? Nie widzą świata po za tymi maleństwami, dlaczego lewacka TV nie pokazuje takich obrazków, tylko woli pokazac panią Szczuke, Nowicką czy Czubaszek. Rozumiem David że dla Ciebie, szczęscie to być ustawionym materialnie. Pamiętaj że są rzeczy których nie kupisz za żadne pieniądze.
"kijanka, larwa a może jakiś insekt ?" Medycznie nazywa się to zygota, czyli połączenie gamety męskiej z gametą żeńską, która ulegając dalszym podziałom daje początek organizmowi żywemu. Czyli z medycznego punktu widzenia, nie jest to jeszcze organizm żywy. Główny problem rozbija się o to, czy zapłodnioną komórkę traktować jak człowieka, a jeśli nie to od którego momentu, dla mnie racjonalną granicą jest początek powstawania pnia mózgu, to jest powszechnie przyjęta granica (pierwszy trymest), jeśli nie ma układu nerwowego, to jak można mówić o człowieku, czy odczuwaniu czegokolwiek? Jasne, że kobieta powinna mieć wsparcie najbliższych i rodziny, ale nie zawsze ma. Poza tym, nie zawsze chce być matką, i żadna "wpadka" nie powinna jej do tego zmuszać. Mi cały czas chodzi o jedno, masz swoje sumienie, zgodnie z nim traktujesz zapłodnioną komórkę jak człowieka, okej, ale to nie upoważnia Cię do narzucania innym jak mają się zachowywać, może warto przytoczyć opinię Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2004 roku "nienarodzone dziecko nie jest uznawane za "osobę" bezpośrednio chronioną art. 2 Konwencji (prawo do życia), a nawet jeśli nienarodzone ma "prawo" do "życia" to jest ono implicite ograniczane przez prawa i interesy matki" (z oficjalnej strony Trybunału). Mówisz, że widzisz w TV Szczukę, Nowicką i Czubaszek. Hm, ja widzę przede wszystkim panów w czerni straszących syndromem poaborcyjnym, wartościami "chrześcijańskimi" i wywierającymi niezdrową presję na kobiety i ich otoczenie.
"Rozumiem David że dla Ciebie, szczęscie to być ustawionym materialnie"
Tu mnie masz, płacą mi za to co piszę.
Ciekawa mapka, na niebiesko kraje gdzie aborcja jest legalna w pierwszym trymestrze ciąży: http://debategraph.org/details.aspx?nid=585&lan=EN
Nie interesuję mnie mapka bo uwazam że nie jesteśmy krajem który powinien mieć wszystko co mają inni. Polska nie narodziła się wczoraj ani dziś tylko kilkanaście wieków temu, historii, tradycji, kultury nam nie brakuje. Napisalem Tobie David, jesteśmy zaprogramowani genetycznie od poczęcia i nic po za człowiekiem się nie urodzi. Tak funkcjonuje "biologiczne prawo" narodzin człowieka i nie ważne czy płód czegoś nie ma, a będzie miał dopiero po trzech miesiącach, ale będzie miał, bo to jest CZŁOWIEK. Wolę słuchać panów w czerni niż pseudofeministek ktore popierają prostytucje, aborcje, a jednocześnie walczą o godność kobiet. CZy te kobiety wiedzą co to znaczy być KOBIETĄ ?
Wiesz co Menkar, marzę, o tym żeby tacy jak ty, doświadczyli kiedyś, jak to jest być kobietą w kraju pełnym typów twojego pokroju. Co więcej mam nadzieję, że rozwój nauki pozwoli, żeby to mężczyźni zachodzili w ciąże, mieli PMS - y, zespoły policystycznych jajników i depresje poporodowe. Żeby samotnie musieli wychowywać dzieci, bo dawcy spermy odwidziała się wizja bycia ojcem albo wszedł w okres andropauzy i przerzucił się na model bez rozstępów.
Marzę o tym, żeby tacy ignoranci jak ty, którzy widzą tylko swój punkt widzenia, musieli rezygnować z kariery zawodowej na kilka lat, porzucić oglądanie filmów na rzecz bajek i znosić miesiące kolek dziecka, sprzątać wyplute kaszki, wyrzygane potrawki drobiowe i nie mieć czasu ani siły wziąć prysznica, po całym dniu atrakcji bycia matką. I uwierz TE KOBIETY WIEDZĄ, co to oznaczy być KOBIETĄ.
Ale ty tego nie zrozumiesz, bo masz swoje "ideały", i miej je sobie, to nie mój problem i nie moja sprawa. Tylko nie każ innym żyć po twojemu i wierzyć w to, co ty wierzysz.
I zapoznaj się tabelką, bo tak się żyje w krajach, które respektują prawo kobiet, i które kościelnych zabobonów nie przerabiają na normy prawne.