Psychoanalityczny bełkot, mający na celu ukryć mieliznę scenariusza, aktorstwa i reżyserii, a który można podsumować - lekarzu, lecz się sam. Wysoka ocena filmu bierze się - moim zdaniem - z ignorancji oceniających względem psychologii, psychoanalizy czy freudyzmu. Zakończenie wyciągnięte z kapelusza. Nie warto.