Zacząłem oglądqać późno w nocy i przez ospały początek zamknęły mi sie oczy. Obudziłem się kilka minut później i zobaczyłem kawałek niezłego kina, który jakby nie dążył do żadnego zakończenia w fabule.
Nastrojowa muzyka, dobrze przedstawiona historia, nic nie wydaje sie robione w filmie na siłę - historia się toczy a aktorzy sami wymyślają kolejne dialogi na poczekaniu.
Film z poczatku jak horror zmienia się w triller. Trzymający w niedenerwującym napięciu.