ale akcja umiejscowiona w podziemaich stacji metra nie pozwalała na jakieś fajerwerki. Film troche klimatem przypomina slashery takie jak Wzgórza mają oczy czy Wrong Turn, tyle że z akcją na stacji metra. Psychopaci pokazani są jednak nieszczególnie, bardziej przypominają zarośniętych bezdomnych żyjących w tym miejscu. Kilka fajnych scen gore chocby z odcinaniem głowy jedneg z bohaterów. Ale to za mało, aby film mógł robić wrażenie. Wyraźnie zmarnowany pomysł a końcówka bardzo rozczarowuje.