Tarkowski rzucił klątwę na operatora kamery i aktorów.. a następnie wtopił ich w swoją wizję ''Stalkera''. Reżyser dokładnie, sekunda po sekundzie wprowadza nas w podróż po świecie nostalgii. A co do zdjęć, chwilami wygląda to jak pięknie namalowane obrazy, a nie rzeczywiste ujęcia.