Rozczarowałem się oglądając ten film.Przeczytałem kilka recenzji tego filmu i wszędzie same achy i ochy ,że głęboki ,że zdjęciowiec używał jakichś specjalnych filtrów ,żeby uzyskać ciekawy klimat w scenach rozgrywających się w Strefie - a tu co? Film nudny , przegadany ,aktorzy grają teatralnie , takie ruskie kino jakie zapamiętałem z dzieciństwa - dużo wrzasku histerii , aktorzy chcą się na siłe upodlić ...
Nie ma zachowanej proporcji akcji do filozoficznych gadek.
Opowiadanie czytało się jednym tchem , wartka akcja , fajny klimat w Strefie no i coś więcej - opowiadanie dawało do myślenia.
A film nudny , poza tym jeszcze te zakazane mordy aktorów.Żeby chociaż momenty były to by jakoś człowiek przebolał te 2,5 godziny , a tu nawet tego niet.Według mnie reżyser poniósł porażkę , ale może też być tak- jak ktoś tam wcześniej napisał- ,że to nie kino dla prostaków i dlatego nie doceniłem wartości tego filmu.