Niestety nie ,dlatego że tak mi się spodobał ale dlatego, że za każdym razem zasypiałem a następnego dnia kontynuowałem oglądanie od momentu ,który jako ostatni zapamiętałem.
Być może wynikało to z niewyspania i zmęczenia jednak trzeba przyznać, że film jest przegadany strasznie i właściwie to nie ma w nim jakiejkolwiek akcji a do tego trwa aż 150 minut.
Miałem identycznie. Obejrzałem chyba na 5 rat. Film jest ciężki. Trudny do rozumienia. Dawno nie miałem takich problemów ze zrozumieniem filmu. Musiałem poczytać interpretacje żeby to zrozumieć. Ciężko mi wystawić temu filmowi ocenę. Dałem 7/10, ale to zdecydowanie nie jest film do którego będę wracał.
Nie rozumiem Twojej postawy, oraz postawy założyciela tematu. Po co oglądać film przy którym się męczysz? Film ma być rozrywką, czymś przyjemnym. Żebym nie został źle zrozumiany, pisząc rozrywka nie miałem na myśli ze zawsze musi się nie wiadomo co dziać, samochody mają wybuchać, ma być śmiesznie, mają być nagłe zwroty akcji. Pisząc rozrywka miałem na myśli robienie czegoś co chce się robić, co sprawia przyjemność. Czyli rozrywkę może być nawet film dokumentalny, dramat, czy film psychologiczny. Może być pod warunkiem ze chce się go oglądać. Bo jeżeli nie mamy ochoty na oglądanie filmu nie rozumiemy go, nudzi nas. To zmuszanie się do obejrzenia go, próba doszukania w nim na siłę pewnych wartości, pewnego przekazu jest bezsensowa. Nie jest żadną ujmą po prostu stwierdzić ze film do nas nie trafia i po prostu się z nim nie męczyć. Mi się "Stalker" podobał, na pewno jeszcze wrócę do tej pozycji ze względu na jego klimat oraz bajeczny obraz, ale jak komuś się on nie podobał to nie będę na siłę mu wmawiał ze ma mu się podobać bo to arcydzieło i każdy musi go docenić.
Prawda jest taka, ze gdyby ten film nie był powszechnie uwazany za arcydzieło, a byłby jakimś niszowym filmem to pewnie ocenił bym go na jakieś 4/10. Film jest ciężki. Lubię takie filmy, ale ten chyba mnie po prostu przerósł.
Stalker, nie jest filmem dla każdego. Dzisiejszy widz jest raczej przyzwyczajony do szybszej akcji i krótszych scen, ale każdy ma inny gust i trzeba to zaakceptować. Na przyszłość to nie oceniaj filmu na podstawie tego co sądzi o nim większość bo to nie ma sensu. Ja w rozmowie z Tobą w rzeczywistości, szybko bym Cię wyczaił ze film tak na prawdę nie za bardzo Ci się podoba, a jestem człowiekiem który potrafi zaakceptować inną opinię niż moja. No i najgorszy rodzaj oszustwa to oszukiwanie samego siebie. Pozdrawiam.