Ludzie to jest rozrywka i przygoda,która ma zapewnić widzowi zabawę przez 95 minut,a nie jakieś głębsze przemyśłenia,jak ktoś nie lubi takiego kina niech po prostu nie bierze się za oglądanie i ocenianie takich filmów-proste.Mnie się Starcie podobało,fajne efekty,szybkie tempo akcji,nawet niewiem kiedy zleciał mi film,świetnie się na nim bawiłem,tylko Sam Worthington nie przypadł mi do gustu jako główny bohater,był jakiś taki mdły,gdyby Perseusza zagrał kto inny może wypadłby lepiej i moja ocena byłaby wyższa o 1 punkcik,ale ogólnie film świetną rozrywką,polecam:)
Wybacz, ale zgodzić się nie mogę. Kocham fantasy, ale ten film mnie kompletnie nie przekonał. Fabuła jak i drobne elementy komiczne trochę na siłę, aktorstwo mierne (co stwierdzam nie bez żalu, bo bardzo lubię Nessona i Finnesa)... Najgorszy był Perseusz. Tak jak Worthington zagrał w Avatarze całkiem fajnie, tak w Starciu mnie raził sztucznością. Może jestem rozgoryczona, bo po filmie spodziewałam się znacznie więcej, ale dla mnie to niestety klapa. Jedyny plus to efekty specjalne. Były naprawdę bardzo ładne dla oka (może poza naradą na Olimpie, gdzie swiecąca zbroja była niegodna efektów na miarę XXI w.). Poza tym nic więcej.