Ogólnie, ja miłośnik mitologii greckiej, miałem na tym filmie fajną zabawę, tak jak zresztą przy wersji z 1981-ego roku.
Nurtuje mnie jedno. Skoro wiadomo, że 3D nie radzi sobie dobrze z szybkimi scenami(co było już widać w AVATARZE podczas ucieczki Sully'ego przed dużym zwierzem z Pandory), po co było go przerabiać. Praktycznie przy każdym dynamicznym starciu obraz staje się słabo czytelny. I trudno mi sobie wyobrazić, że włodarze Hollywood nie widzą tego problemu. Jak będą wyglądać np. perypetie Petera Parkera? Każde starcie w slow motion? Żałowałem przez to trochę, że nie oglądałem filmu w 2D, co będę musiał nadrobić przy okazji premiery na DVD :)
Zgadzam się w 100% z zarzutami co do 3D. Ten film traci na 3D.
Nie czytałem o procesie produkcji, nie wiem czy było to 3D robione w postprodukcji czy filmowane dwoma kamerami ale efekt jest bardzo słaby.
Rozumiem, że efektów trójwymiarowych z filmów animowanych osiągnąć nie można, ale to co nam podano to kpina. Czasem zdejmowałem okulary by porównać obraz i różnica była albo niewielka albo zgoła żadna.
Dodatkowo te dynamiczne sceny, o których wspomniano wyżej - prawda - okropnie nieczytelne. Raz, że to zasługa super szybkich ujęć, za którymi nadąży chyba tylko 13 letni fan gier komputerowych, a dwa to właśnie ułomności technologii 3D (albo naszego zmysłu wzroku).
Poprzez okulary film wydawał się też nieco zbyt ciemny, wydaje mi się że powinno się brać pod uwagę tę okoliczność i film nieco rozświetlać.
A sam film oceniam na 3/10 - nie wciągnął mnie, był nieco patetyczny i przewidywalny. Ot amerykańskie kino akcji wrzucone bez głębszego zastanowienia w czasy wczesnogreckie.
oni widzą tylko głupi tłum zobaczy w trailerze lub na plakacie że jest to 3D to tłumnie ściągną do kin :) ludzie są z reguły kretynami którzy się lapią na takie badziewie :) a co do Avatara... taki niby miałbyć kultowy rewolucyjny film.. taki och..ach.. a to jak dla mnie była średnia produkcja :) nic specjalnego jak dla mnie film 6/10.. bez rewelacji:) <chyba ze ktoś chodzi tylko efekty oglądać>