Podobnie jak inna superprodukcja co do której miałem obawy Książe Persji,także i ten film bardzo mnie mile zaskoczył...Wizualnie niezwykle efektowny i ma to coś,co pozwoli do niego wrócić...Świetna obsada i duzy rozmach i...takze tutaj występuje fascynująca kobieta,stworzona do ról w takich baśniach Gemma Arterton...\jak ja ją lubię!\.
Ta kobieta ma jakiś magnetyzm w sobie...
Film bardzo udany,polecam!!!
Co do efektów - zgadzam się - bardzo dobre. Bardzo lubię filmy fantasy (dlatego daję ocenę 7), ale temu zabrakło jednak klimatu. Nie wciągał, nie intrygował. Bohaterowie pojawiali się znikąd, nie można było wydobyć z nich "portretów psychologicznych", co wpłynęło na brak patosu i wrażenie przeskakiwania od sceny do sceny. Film słabszy niż Książę Persji, ale ich wspólnym plusem jest Gemma. Ależ ona jest zajebista! xD
'nie można było wydobyć z nich "portretów psychologicznych"'
Jeśli zaliczasz to na 'minus' to gratulacje - oczekujesz głebokiego przedstawienia portretów psychologicznych w TAKIM filmie ? To - jak sam napisałeś - film akcji, przygodowy, portrety psychologiczne są całkowicie zbędne. Brak patosu to akurat duży plus. Co do 'Księcia Persji' - dla mnie dużo słabszy niż CotT, głównie przez niepotrzebny chaos w końcówce i ogólne nagromadzenie bzdur. Pozdrawiam ;)
Film uczciwy bo nie aspirujący do miana mądrego i ponadczasowego a mimo to cholernie wciągający. Zdecydowanie lepszy niż Prince of Persia. Nastawiony na plastykę podobnie jak 300. Cięższy klimat niż w pozostałych produkcjach z pod znaku fantasy w niższej kategorii wiekowej. Przywodzi na myśl klasyki typu Legenda. Z dzieciakiem można obejrzeć czy z kumplami i nikt nie powinien się krzywić. Nie jest to arcydzieło ale zdecydowanie bardziej mnie wciągnął niż Prince. Był mroczniejszy , lepiej sklejony i nie starał się być zabawny na siłę a takie odczucie miałem w PoP. Uczciwy rozrywkowy film dla wszystkich.