Zgodzę się.
Film nie najwyższych lotów, jego największą wadą jest przede wszystkim bardzo uproszczona strona fabularna/scenariuszowa, postacie są bardzo płaskie, aż dziw, bo słyszałem ze film był w 3D <joke>. Nie wiem już jaki problem jest w tym, zeby reżyser stworzył w miarę prawdopodobne szkice charakterów postaci drugoplanowych... kiedy tutaj jakiś ginie, to jest niemal jak odrywanie kolejnych kawałków od rolki papieru toaletowego... "nikt się nad tym nie będzie rozwodził" ;]
Scenariusz też po łepkach, wszystko co w fabule też dzieje się za szybko, na skróty. Wielka podróż, a wydaje się jakby jednodniową wyprawą za miasto...
Gra aktorska z tych raczej żenujących, tym razem Sam Worthington irytował. Póki co jego najlepsza rola to ta z Terminatora 4. O reszcie się nie wypowiem, bo plota takie frazesy w sposób który urąga projektowi za 125mln usd.
No i bogowie na Olimpie przedstawieni są strasznie tandetnie.


Z drugiej strony są i plusy.
Wszystko dzieje się szybko, więc ciężko się znudzić, film jest raczej krótki, więc na całe szczęście nie ciągnie się w nieskończoność, cześć scen, tym bardziej tych w których jest akcja wypada dobrze i efektownie, a sceny walki też dają sporą satysfakcję.
Szczególnie wyróżniłbym komputerowo stworzone postaci stworów, jak skorpiony, gargulce czy wiedźmy. To już projekty wysokiej klasy, świetnie wyglądają. No i ten Dżin... dla mnie jedyna intrygująca postać w tym filmie, pewnie dlatego że świetnie i niestandardowo wygląda oraz nic nie mówi ;}

Film jak najbardziej w porządku, zdecydowanie można zobaczyć, nie ma co omijać (a też ktoś tak mi radził... )
Generalnie nie jest to efekt na efekcie, ale prawdziwe widowisko z ich udziałem stworzone. Co prawda widowisko nie najwyższych lotów, ale to nic, ogląda się przyzwoicie. Film kosztował 125mln usd, zarobił niemal 500 mln usd, więc czekamy na w 100% pewną kontynuację...
6/10