Kolejny dowód na to jak Hollywood manipuluje źródłami kultury. Rozumiem, że to film, ale choć trochę scenarzyści mogliby trzymać się prawdziwości wątku (tak, wiem, mit to mit, ale jednak).
Film ogląda się przyjemnie tylko mnie jako miłośnika mitologii greckiej dotyka takie wykorzystywanie jej treści i podawanie ich "w sosie własnym".
6/10
PS. Gdzie w tym filmie była Iza Miko? :)