Film nijak ma się do starożytnej Grecji. Oczywiście są takie postacie jak Zeus, ale Kraken?! Ręce mi opadają. Jedyną rzeczą, która ich ratuje, to rzeczywiście efekty specjalne i ewentualnie gra niektórych aktorów, bo obsada jest na prawdę dobra. Io z Perseuszem?! Uwielbiam Gemmę Arterton i podziwiam ją, ale niestety w tym filmie jej postać była nieco...kontrowersyjna. Pojawiała się ni stąd ni zowąd, a jej bieganie po prostu mnie rozbroiło :)