Starcie tytanów

Clash of the Titans
2010
6,3 126 tys. ocen
6,3 10 1 125991
4,7 24 krytyków
Starcie tytanów
powrót do forum filmu Starcie tytanów

Co to w ogóle ma być za film ? Owszem tego dnia chciałem po prostu pooglądać lekki i
przyjemny film więc akurat wybrałem Starcie Tytanów. Nie spodziewałem się wcale
jakiegoś kina górnolotnego, lecz ten obraz wywołał we mnie tylko gniew. Widać, że to papka
dla ludzi, którzy idą do kina by wyłączyć swój mózg i oglądać efekty specjalne przy popcornie,
tylko czemu to wszystko od razu musi być tak oklepane. Takich filmów była masa !! Efekty
specjalne pomimo, że dobre to nie są przełomowe, ale dialogi i fabuła to nawet nie
dorównują pierwowzorowi. Film jest po prostu fatalny i go nie polecam. A teraz niech ktoś
mi odpowie na pytanie: Co robi Dżinn w mitologii greckiej ??

Las_Vargas

Zgadzam się z przedmówcą co do oceny. Reżyser nakręcił coś na kształt mixu Władcy pierścieni i Piratów z Karaibów, pozamieniał tylko imiona bohaterów na te z mitologii greckiej. Dialogi są krótkie i płytkie. Gra aktorska byle jaka. Film może miał być łatwy w odbiorze, ale stał się rażaco idiotyczny. Nie oczekiwałem kina wysokiego lotu, bardziej interesowały mnie efekty specjalne i te są na poziomie, ale to za mało abym polubił ten film.

ocenił(a) film na 5
onet318

Oczekiwalem zwyklej rozrywki, po czesci dostalem ale czulem niedosyt. Efekty ok, jakies hiciory maja efekty na poziomie 2010r ale czegos tu brak. Oglada sie to bez wiekszych emocji zas po zakonczeniu "co to bylo? slaby film". Jesli ktos nie ma co ogladac to moze jesli ma wybor miedzy Clash... a jakims innym to lepiej wybrac ten drugi

użytkownik usunięty
onet318

Jakbym miał ten film do czegoś porównywać to na pewno nie będzie to "LOTR" czy "Piraci z Karaibów".
Prędzej mu do "Percy Jacksona: złodziej pioruna" :)

użytkownik usunięty
Las_Vargas

jaki jest cel tworzenia filmu o takim budżecie totalnie ignorując scenariusz?!
ta moc dialogów.....(kiedyś znałem wielkiego mężczyzne... teraz znam 4 więcej i kobietę i coś tam" .... głebia)
5/10, obejrzeć i zapomnieć, bo film mimo wszystko obejrzeć się da. tylko zostaje jakiś niesmak.

ocenił(a) film na 5
Las_Vargas

hehe, jak dla mnie najlepsza scena to rąsia jak u Adamsów :) rąsia samobieżna
no a dżin z butelki też był niezły.
na szczęście nie było mowy o USA i o postawach patriotycznych, a za to już 5/10 się należy :)

Wujek_Dobra_Rada_3

ja bym dał jednak 4/10. nie chcialo mi sie po 3/4 ogladać już tego.