Tyle, że o wiele gorsze. Fabuła słabiutka, film momentami trzyma w
napięciu, efekty specjalne po prostu są, i podpisuję się pod opiniami, że
film lepiej zobaczyć w 2D. 3D "Starcia Tytanów" jest marne i zamiast
cieszyć oko, męczy przez 2 godz. Oceniam na jakieś 4/10
To ze przypomina Drużynę pierścienia to racja ale 4-10 to juz przesada. Moje oko film cieszyl przez 2h. 9-10 wedlug mnie na takie filmy nie idzie sie do kina dla fabuly tylko zeby wlasnie cieszyc oko sprawnie zrealizowanym filmem z fajnymi efektami specjalnymi.
Można tak usprawiedliwiać film, ale chyba nikt w to nie wierzy. A mnie takie usprawiedliwianie dodatkowo męczy. Film ocenia się jako film.
A film, bo ja wiem, wydawał mi się nie najgorszy. Chodź brakowało mi troszku klimatu. Fabuła jak to fabuła, na podstawie mitologii, więc ciekawe(przynajmniej dla mnie, lubię mitologię). No ale samo przedstawienie mitu jako tako, tym film nie błyszczał. Na prawdę ładne zdjęcia, po to warto przejść się do kina. Muzyka-nic specjalnego, efekty i rozmach na bardzo wysokim stopniu, jak tego oczekiwałem. Nie jest za długi, nie zmęczył mnie, działo się dużo(choć irytowały mnie wstawki w spowolnionym tempie-tutaj to nie wypaliło). Generalnie coś jak 7/10.