Starcie tytanów

Clash of the Titans
2010
6,3 126 tys. ocen
6,3 10 1 125988
4,7 24 krytyków
Starcie tytanów
powrót do forum filmu Starcie tytanów

Dawno już tak bardzo nie żałowałam wydanych w kinie pieniędzy. I nie chodzi nawet o fabułę, która momentami nie pozwalała mi na nic innego poza uśmiechem politowania. Tyle mojego, że parę razy się uśmiechnęłam, dzięki postaci dwóch łowców, czy kim oni tam byli.

Abstrahując więc od fabuły, która momentami nawet jak na mit, jest grubymi nićmi szyta, skupię się na tym co najbardziej mnie bolało.

Po pierwsze chaotyczność. Przez znakomitą część filmu trzeba było się nieźle natrudzić, żeby nadążać za tym co się dzieje na ekranie. Niestety w czysto dosłownym sensie. Rozumiem, że sceny walk winny być dynamiczne, ale na litość, chciałabym coś dostrzec.

Po drugie. Ilość 3D w 3D. Zapłaciłam te dodatkowe parę złotych chyba tylko po to, żeby obejrzeć sobie wspaniale zrobione w trzecim wymiarze reklamy i zwiastuny. Bo na tym się skończyło w moim odczuciu. Czy ten film miał choć moment dobrego 3D? Ja go nie dostrzegłam.

I po trzecie brak jakiegokolwiek balansu. Idzie mi o to, że przykładowo na walkę z drugorzędnym skorpionem, który tak naprawdę ma znikome znaczenie dla fabuły, poświęcamy masę czasu a finałowa walka toczy się tak, jakby reżyser tylko marzył o dobrnięciu do końca. I już nie wspomnę o scenach pokroju tej z mechaniczną (?!) sową, która wzięła się nie wiedzieć skąd, na co i po co a do filmu pasowała jak wół do karety.

I niech mi ktoś powie, czy to tylko ja mam jakieś zwidy czy na początku filmu matka Perseusza to typowa greczynka a później ewidentna blondyna, bo naprawdę nie zmuszę się do ponownego oglądnięcia.

...

Kupa śmiechu. 3/10.

ocenił(a) film na 7
Leiko

Nawet reżyser odżegnywał się od tego filmu w 3d, więc nie narzekaj. Wystarczyło poczytać newsu na FW i miałabyś kilka zł w kieszeni.

ocenił(a) film na 3
tom_1984

Jest w tym nieco racji, w pewnym stopniu sama jestem sobie winna, nie mniej jednak uważam, że jeśli coś już reklamuje się etykietką 3D to powinno jej sprostać.

Chciałam też zauważyć, że w wielu kinach wersja 2D zwyczajnie nie jest wyświetlana, co też może widza zmylić.

ocenił(a) film na 6
Leiko

Byłem na 2D, więc kwestii marności 3D nie poruszę.

W kwestii matki, to ta przybrana (żona rybaka, który znalazł Persia) była czarnowłosą Greczynką, a biologiczna (którą zapłodnił, że tak powiem, Zeus) była blondynką, i to ładną, zdaje się. :)

Natomiast mechaniczną sówkę da się łatwo wyjaśnić, bo jest to ukłon w stronę "Zmierzchu tytanów", którego widziałem jeno urywki, ale blaszany ptaszek odgrywał tam chyba jakąś istotną rolę.

Co do reszty - zgadzam się, rozczarowanie, szczególnie po megafajnych trailerach (i muzie w nich). Walka z krakenem? Chop-siup, podskok, pokazanie mu łba maszkary i tyle. Słabo.

ocenił(a) film na 3
POLIPOLIK

Chodziło mi o kobietę leżącą w sarkofagu na początku filmu. :)

Cóż, sprawa z ukłonem w stronę "Zmierzchu Tytanów" nieco wyjaśnia, co nie zmienia faktu, że wpleciono tę sowę jakoś bez polotu a wręcz irytująco. Nie mniej jednak dziękuję za wyjaśnienie.