Szedłem na ten film z wielkimi nadziejami - to był mój pierwszy seans 3D.. niestety okazało się że moje małe kino w Krośnie dysponuje słabą techniką jeśli chodzi o przekaz tego typu obrazu i już po 5 minutach bolały mnie oczy od tych - pożal się Boże okularów...
wracając do samego filmu - po zwiastunach jakie oglądałem - miałem nadzieje na absolutny hit - świetne efekty - ciekawa obsada - Liam Neeson, Ralph Fiennes i pan Worthington...
plusy - kapitalne zdjęcia - niektóre na poziomie władcy pierścieni, obłędne efekty specjalne i niezła muzyka - to wszystko niestety przepadło w formacie 3d.... nie znam się na tym ale w tym kinie w którym byłem to naprawde wypaczyło wiele z efetku jaki powinien pozotsawić ten film... załamane kolory, zamazane efekty specjalne... 3/4 filmu oglądałem bez okularów bo się nie dało poprostu
minusy - brak charyzmy u głównego bohatera - porównując go chociażby z Leonidasem z "300" to jest poziom kompromitujący, nawet film "Troja" miał bardziej wyraziste postacie - jak Hektor czy Achilles, i ciekawszy scenariusz niż "Starcie tytanów" - niewiele zaskoczenia, długi film i krótki finał - można tak powiedzieć
jeśli chodzi o tak zwane filmy związane z historią grecji i jej mitologią to niestety ten film wypada słabo... tylko 6/10
acz kolwiek ważne aby pokreślić geniusz wizualny - w 2d z pewnością oglądałoby się ten obraz z zapartym tchem :)