Racja. Zawsze polscy dystrybutorzy zmiania tytul na taki, ze sie zygac chce ale akurat w tym przypadku Zmierzch Tytanow byl lepszym tytulen niz nowy "Starcie Tytanow". Jakos dla mnie Zmierzch Tytanow jest mocniejszym tytulem z wiekszym brzmnieniem. Wydaje mi sie po prostu ze dystrybutowrzy bali sie, ze przez slowo "Zmierzch" film ten bedzie kojarzyl sie z innym filmem( kazdy wie o jaki badziewny film mi chodzi). Jestem za tlumaczeniem doslownym filmow zagranicznych jednak tutaj wolalbym stara wersje tytulu :)

Ale pierdoły opowiadacie... Właśnie chyba po raz pierwszy dystrybutorzy dali taki tytuł, jaki ma być. "Oficjalny tytuł" filmu z lat '80, czyli "Zmierzch Tytanów" pasował do prawdziwego tytułu oraz do treści samego filmu, jak świni kamizelka i od razu przywodził mi na myśl "Szklaną Pułapkę" jako "Die Hard" (sic!). "Clash of the Titans" znaczy ni mniej, ni więcej, tylko "Starcie Tytanów". Niestety często mam zgryz z przekładem tytułów, bo jak dam swój, w miarę dosłowny, to ludzie się burza, że to nie jest "oficjalny" polski tytuł, który w 99.9% przypadków jest z kija wzięty.