ten film to jakieś bzdury. latające muchopotwory, pełzające ptakorobaki, którym międzynarodowi aktorzy dają radę się dzielnie nie dać. po angielski nazwałbym to "shit"
Zgadzam się. Sam w roli Perseusza to jakaś porażka. Drętwy i wciąż ma otwartą buźkę..