nie wiem, bo nie czytałem innych postów, ale bardzo podobało mi się nawiązanie do pierwowzoru tego filmu, chodzi mi o tą metalową sowę którą Worington wyciągną z koszyka. W tym filmie nie odegrała żadnej roli, ale miło było zobaczyć części wspólne dla obu obrazów :P
A tak poza komentarzem film oceniam na 5+
filmu nie polecam dla osób utożsamiających wszystko ze źródłami historycznymi, bądź też z podaniami ludowymi :D
Ogólna abstrakcja reżysera, scenlgrafa... itp...