że takie epickie widowisko z naprawdę dobrymi efektami specjalnymi... w ogóle nie porywa? ogląda się bez jakichkolwiek uczuć? bez najmniejszego zachwytu, znudzenia, złości, no niczego? film po prostu się ogląda, nie dostarcza żadnej rozrywki, ale też nie ma poczucia tracenia czasu. jest to dla mnie po prostu niezrozumiałe. Starcie Tytanów powinno się znaleźć w encyklopedii pod hasłem "nijakość". byłoby 5, ale dodałem 1 punkt za efekty - nie zdziwiłbym się, gdyby film się znalazł wśród nominowanych do Oscara w ej kategorii
może oglądałeś w złych warunkach? Ja byłem na tym w kinie i bawiłem się super !