niestety ciężko wytrzymać sztuczność dialogów, grę aktorów, fatalne zdjęcia i ich tempo. Twórcy naprawdę mieli dużo zacięcia, aby zepsuć film. W końcu wystąpiło tu paru niezłych aktorów, kasy wydali całkiem sporo, więc żeby zrobić takiego gniota trzeba mieć niezły talent.
Na dodatek poszłam na 2 D, więc nie wytrzymałam poziomu naiwności już na świetlnym mieczu. Może w 3 D walki potworów są na jakimś sensownym poziomie, ale chyba w filmie nie tylko o to powinno chodzić. Efektów nie będę oceniać , bo nie widziałam, ale cała reszta to rzeźnia. Nawet 12 latki śmiały się z poziomu tego głupoty tego filmu. Nie warto iść do kina.
Kolejny film z którego wyszedłem z odczuciem "ale tandeta". Film wpisuje się w nową (mam nadzieję że szybko przeminie) modę filmu, weź znanych aktorów, wydaj fortunę na efekty specjalne, co druga linijkę scenariusza dodaj debilny żart, masz hit, ciekawa historia, fabuła i gra aktorska niewymagane....
Pierwsze 20 minut jest w miarę fajne, potem jest równia pochyła, niestety w dół, mity greckie to bardzo ciekawy i głęboki temat w wydaniu tego filmu nudny i płytki, historia ze 100% przewidywalnością, wątek miłosny bezsensowny i płaski.... Nie ma nawet jednej rzeczy za którą ten film można pochwalić, bo nawet muzyka nie umila tej prawie 2 godzinnej gehenny. Więc jeśli chcecie stracić czas i pieniądze to zapraszam....
Tak się składa że ja już straciłem swoje pieniądze i czas ale nie mogę powiedzieć że żałuje tego,film mi się po prostu podobał i wyszedłem z kina bardzo zadowolony
niestety, zgadzam sie...bylem na seansie z 3 osobami....wyszlismy
rozczarowani, kazdy z nas spodziewal sie czegos innego. Na dobra sprawe
moglem wejsc w polowie bo dopiero od akcji z Meduza jest co ogladac i
oczywiscie finalowy KRaken na tym koniec przyjemnosci.