Nie bardzo rozumiem o co chodzi recenzentowi jajogłowemu. Zwala się do filmu jakby to miało być wiekopomne dzieło filmografii, mądre, uczące, moralizatorskie. Przecież to film, który ma być miła rozrywką. Czepia się fabuły że uboga i szczątkowa. A jaka ma być?? film jest przyjemny i można go spokojnie obejrzeć celem relaksu...