to jak chcesz wyjaśnić fakt, że wszyscy wielcy i uwielbiani poeci to mężczyźni? i większość z nich z tego co mi wiadomo nie była "frajerami"?
Po chu j odpisujesz na te stare posty ? Zakonczylem egzystencje na tym forum ...
Że co proszę? Przepraszam, ale nie. XDDDD Poczytaj chociażby Baczyńskiego, Miłosza czy Kochanowskiego. I to, że interesuje się poezją nie sprawia, że jest mniej męski. Powiedziałabym, że jest nawet bardziej męski, niż faceci, którzy swoją męskość chcą za wszelką cenę udowodnić.
Gadanie. Poezja jest dla wszystkich chociaż nie każdy ją zrozumie, Moim zdaniem to jak postrzegamy poezje odzwierciedla naszą prawdziwą naturę,
Ja także oglądałem go na j.polskim a właściwie oglądałem go w podstawówce do sceny wyrywania kartek z podręcznika i właśnie to mnie w tym filmie zaintrygowało.Po jakiś 6 latach wróciłem do niego, ale tym razem film ten nie zrobił na mnie większego wrażenia.
Właśnie ja nie jestem idiotą . Nie jaram się szajsem dla dziewczyn czyli tą żałosną poezją ... chłopak który interesuje się poezją ahahahaahahahahahaha .
Dobrze niejestes idiota.Jestes prawdziwy twardym facetem który potrafi bez mrugniecia oka wyrwac komus jaja?To chciałeś usłyszec?To zapraszam do Korei Płn. albo Afryki(Kotliny Kongo).Ciekawe jakim bedziesz twardzielem.Pozdrawiam prawdziwego faceta;) Ps.skoro uwazasz,ze jednym z zainteresowań prawdziwych facetów to sztuki walki to zapraszam do siebie zobaczysz jak to robia ci którzy czytają poezje;)Jeszcvze raz pozdrawiam Kozaka z Internetu.
Ahahaha ale z ciebie debil hahaha xD Myślisz że Poezja jest tylko dla dziewczyn? To chyba nie zrozumiałeś tego filmu. Akurat jakbyś nie zauważył wielu poetów było mężczyznami i mieli żony i dzieci. Twoje rozumowanie jest na poziomie gimbusa, szkoda mi cie :P
Hahaha ależ mnie bolą twoje słowa gimbusie xD Będę czytać i wolebyć lamusem niż pseudo dresem i żulem. Znalazl sie prawdziwy męzczyzna za dyche haha :D
P.S: Jestem Kobietą hehe
Nie jestem dresem bo to zje.bany styl .... jakieś kur.wa ohydne dresy omg ... jak worek na ziemniaki spodnie wyglądają .....
wole por.nole niż jakieś poje.bane poematy dla ciot .
To widzę żeś jest ambitny. Szkoda mi ciebie, na cóż poradzę. Masturbuj się dalej przy pornolach, nie pozdrawiam.
I niesamowicie ambitna... Ktoś Ci broni to robić? Rób jak chcesz twoja sprawa. Ale poezja też niektórych odpręża. Jeśli uważasz ze Adam Mickiewicz lub Kochanowski i wielu innych poetów równie zagranicznych są pedałami dlatego że pisali wiersze to myślisz jak dziecko z gimbusiarni które wierzy we wszystko co pisze w internecie. Ludzi nie ocenia się z góry, najpierw trzeba ich poznać. Nie znam cie ale skoro oceniasz ludzi z taką łatwością nie znając ich to idąc tym tropem dojdziemy do tego że jesteś po prostu zboczeńcem.
Nie jestem zboczeńcem wyprasza sobie ....
a pornoli to wcale często nie oglądam , napisałem tak tylko żeby pojechać tą poezje ....
jaka jest twoja ulubiona poezja ?
poczytam sobie ..
A ja napisałam tak bo tak mi się podobało, może być? Obawiam się że ty nie zrozumiesz poezji, skoro nie zrozumiałeś filmu.
Poezja to zabawa dla ciot. Jeśli ktoś jest normalnym facetem to NIE znajdzie w życiu czasu na takie cos jak poezja.
Rozumiem że Kochanowski był ciotą z wielodzietną rodziną.. Yhm, no fajne rozumowanie masz. Może sprawdź w słowniku co znaczy słowo "ciota" i dopiero się wypowiadaj. To że są faceci którzy nie lubią poezji i interesują się np. mechaniką czy boksem to super. A le są też tacy którzy mają żony, dziewczyny i dzieci, a interesują się poezją i są bardzo męscy. Znam takich. Ale nie będę kłócić bo przecież Polska to niezwykle tolerancyjny kraj gdzie nie mozna mieć własnego zdania.
Nie cierpię jak ktoś czepia się o pierdoły. Na prawdę nie wiesz co oznacza słowo ciota w tym kontekście? Pisząc ciota, miałem na myśli "ciepłe kluchy" nie geja.
"A le są też tacy którzy mają żony, dziewczyny i dzieci, a interesują się poezją i są bardzo męscy."
Cały czas podkreślasz te żony i dzieci jakby to było wyznacznikiem męskości. Nie wiem czy wiesz ale dużo gejów żyje w normalnych związkach, czyli mają żone, dzieci, a dopiero po latach np sie ujawniają lub wcale. Ale to akurat nie istotne bo nie o gejów nam chodzi.
"Znam takich"
Nikt nie mówi że tacy nie istnieją. Możesz opisać dokładniej chociaż jednego bardzo męskiego osobnika o zainteresowaniu: poezja?
PS. wyczuwam duuuużą agresje z twojej strony, relax ;p
Słowo "ciota" ma jedno znaczenie. Idąc twoim rozumowaniem można by nazywać każde słowo jak się chce. Mówiąc Debil mam na myśli inteligentnego człowieka.
Podkreśliłam wątek o dzieciach i żonach, ponieważ napisałeś "cioty" z czym możesz się nie zgadzać ale ma to jedno znaczenie. Oczywiście że męskość nie okazuje się tylko w rodzinie, ale tak samo nie tylko geje czytają poezję.
Znam takich, a jak ty poznasz to się dowiesz. Wiem tylko ze brak ci tolerancji i tyle. Poeta to inaczej romantyk, nie każdy musi być romantykiem i ja to doskonale rozumiem nawet było by głupio gdyby każdy był. Jednak należy się tolerancje wszystkim.
Agresję ? A to ciekawe, bo ja się w ogóle nie denrwuje.. może ty chciałbyś żebym się rzucała do ciebie, no ale niestety ja się nie wnerwiam o takie rzeczy. Nie wiem w ogóle czemu pomyślałeś o agresji, ale spoko.
P.S: Ja lubie się kłócić z ludźmi, więc jeśli chcesz dalej się spierać to ja bardzo chętnie :>
"Słowo "ciota" ma jedno znaczenie"
http://sjp.pwn.pl/slownik/2449436/ciota
Nie jestem pewien ale widzę TRZY znaczenia tego słowa, natomiast w wolnym języku/slangu CIOTA to również określenie nieudacznika, marudy, ofiary losu :) itp i tutaj niestety TY możesz nie akceptować FAKTÓW ale słowo "ciota" ma dużo znaczeń (widocznie nie miałaś w życiu okazji sie z nimi spotkać) więc proszę mi nie zarzucać niewiedzy i odsyłać do słowniczków! (to ta nie miła i agresywna cześć twojej wypowiedzi).
"Idąc twoim rozumowaniem można by nazywać każde słowo jak się chce. Mówiąc Debil mam na myśli inteligentnego człowieka. "
Myślę ze wyżej zostało wyjaśnione wszystko.
"Znam takich, a jak ty poznasz to się dowiesz"
Aha.
"Poeta to inaczej romantyk"
Czy jeśli mężczyzna jest romantyczny oznacza to, że interesuje się poezją?
"może ty chciałbyś żebym się rzucała do ciebie"
dlaczego miałbym chcieć tego?
Ciota - pomimo że że są to trzy znaczenia one w jakiś sposób do siebie nawiązują. Tak czy inaczej jest to słowo obraźliwe. Obrażasz ludzi o innych zainteresowaniach niż twoje. Jeśli ktoś lubi poezje, nie oznacza to że jest ciotą.
Jeżeli mężczyzna jest romantyczny, nie oznacza to że musi interesować się poezja, gdzie tak napisałam? Chodzi o to, że sporo jest romantyków którzy interesują się poezją i nie są ciotami.
Dlaczego miałbyś tego chcieć ? Może dlatego że wciąż mi odpisujesz, do tego chyba bardzo ci zależy na tym żeby przyznać ci rację. A cytowanie moich zdań, jest tylko dowodem na to że to ty się rzucasz z agresją, a nie ja :)
Wiem, że i tak zaprzeczysz mojemu zdaniu i nieważne czy będę mieć rację czy nie ty i tak zaprzeczysz. Prosta strategia. Tacy jak ty czepiają się słówek żeby tylko wyszło na ich. A weź naucz się szanować zdanie i poglądy innych :)
"Ciota - pomimo że że są to trzy znaczenia one w jakiś sposób do siebie nawiązują"
HAHAHAHAHAHHA
1 znaczenie - MIESIĄCZKA
2 znaczenie - OBRAŹLIWIE O KOBIECIE
3 znaczenie - HOMOSEKSUALISTA
Wytłumacz proszę w jaki sposób łączysz te 3 określenia.
"A cytowanie moich zdań, jest tylko dowodem na to że to ty się rzucasz z agresją, a nie ja :) "
Dziwnie to odbierasz ale OK. Cytuje twoje wypowiedzi żeby MOJE były bardziej przejrzyste i czytelniejsze.
"Tacy jak ty czepiają się słówek żeby tylko wyszło na ich"
Ja sie czepiam słówek? W którym miejscu?
"Wiem, że i tak zaprzeczysz mojemu zdaniu i nieważne czy będę mieć rację czy nie ty i tak zaprzeczysz."
A powiedz mi w którym miejscu miałaś rację? że jest jedno znaczenie? czy że wszystkie znaczenia łączą się ze sobą? haha Dyskusja zaczęła sie przez twoją niewiedzę. Jeżeli zrozumiałaś już że słowo CIOTA to nie tylko i wyłącznie GEJ to myśle że warto wrócić do początku, dlatego że za bardzo odbiegamy od tematu, czyli:
Poezja to zabawa dla ciot. Jeśli ktoś jest normalnym facetem to NIE znajdzie w życiu czasu na takie cos jak poezja.
Mam rację w tym że ci co czytają poezję to nie cioty. I sądze że w tym miejscu użyłeś tego słowa w sensie "pedały"bo na to wychodzi. Przeczytaj wszystko uważnie jeszcze raz. Jeden facet znajduje czas na samochody drugi na poezje. Każdy ma inną pasję. I chcesz czy nie chcesz musisz się z tym pogodzić. Zero w tobie tolerancji, i szkoda mi ciebie bardzo :) Do tego proponuje zapoznać się z tym co to w ogóle jest poezja, bo widzę że nie masz o tym żadnego pojęcia xD
jak skończysz gimnazjum to wróc sobie do tej rozmowy to MOŻE zrozumiesz wtedy jak sie kompromitowałaś byebye
hahaha dobre hahaha xD Skończyć gimnazjum ? Pff haha, dobra popłakałam się ;D Już dawno je skończyłam, ale fajnie cofnąć się wspomnieniami. Ja się nie boję kompromitacji, dlatego piszę to co myślę i uważa za słuszne. NIe czepiam się byle czego :)
Skoro obejrzałeś 30 minut, to nie masz prawa oceniać, i to jeszcze tak nisko. Nawet nie doszedłeś do środka, to żałosne! Oceniasz, po zobaczeniu 1/5 filmu, brawo.
Powiem Ci tak obejrzałem 30 minut tego filmu klatka po klatce, nie wciągnął mnie to fakt, ale zacząłem przewijać go co chwilę do przodu mając nadzieję, że się rozkręci. Zawiodłem się, ponieważ był wciąż tak samo nudny jak na początku. Poza tym poezja przedstawiona w tym filmie była tak denna, że nie chciało mi się jej słuchać. Na koniec seansu prawię zasnąłem (co mi się jeszcze w życiu nie zdarzyło). Naprawdę nie chcę jechać po tym filmie, ale nic mi się w nim nie spodobało. Sorry.
to tak jakbyś ocenił książkę oglądając wyłącznie okładkę albo czytając tylko pierwszy rozdział... Nie dałeś temu filmowi szansy. Nie widziałeś go, więc ja również uważam, ze nie powinieneś go oceniać. Ale to Twoja sprawa :) Pozdrawiam
Dałem mu szansę bo po 30 minutowym ,,rozdziale'' nie wyłączyłem go tylko przerzuciłem kilka ,,kartek'' do przodu. Później następne kilka ,,kartek'' aż doszedłem prawie do końca filmu. Powiedzmy, że średnio każda książka ma 10 rozdziałów. Ja obejrzałem 1/4 filmu więc to tak jakbym przeczytał 2,5 rozdziału + urywki które później przeglądałem daje to razem jakieś 3 rozdziały, więc nie mów mi, że oceniłem ten film jak książkę po okładce lub po jednym rozdziale.
Widocznie do niektórych filmów trzeba dojrzeć i dorośleć. Może za kilka lat zmienisz zdanie. Pozdrawiam.
Ja również wytrzymałem jakieś 30 minut. Nauczyciel recytujący poezję i banda śmiejących się dzieciaków mnie przerosła.
Jak ci się nie podoba to idź oglądać ten szajs co serwują wśród widzów TV Trwam i stałych słuchaczy Radia Maryja.
lucas19000
Przykro mi to mówić, ale twój gust filmowy całkowicie marginalizuje twoją wypowiedź na temat ,,Dead Poets Society".
Trolli twojego typu powinno się dożywotnio banować. Jak można ocenić ten film na 3, skoro Mortal Kombat i Transformers oceniło się wyżej? (kolejno 4/10 i 7/10) Tego typu szmirami karmi się pospolity widz, który ogląda film dla efektów specjalnych i możliwie najbardziej efektywnej destrukcji. Przez twojego typu ,,krytyków" takie filmy jak ,,Stowarzyszenie" pikują w rankingu. Wielka szkoda.
dostanę po głowie za to. po pierwsze nie można oceniać filmu jeśli się go nie obejrzało. przebrnęłam przez parę gniotów w swoim życiu czasami tylko i wyłącznie po to aby z czystym sumieniem powiedzieć o takowym "gniot". po drugie "Stowarzyszenie..." to nie jest film o poezji, owszem jest w nim poezja, ale według mnie jest to film o odkrywaniu swoich pasji, przełamywaniu z góry ustalonego porządku rzeczy, to jest próba pokazania, że każdy może odnaleźć zajęcie, które uczyni go szczęśliwym, choćby na jeden wieczór. to jest film o odnajdywaniu samego siebie, poezja jest jedynie narzędziem ponieważ to od niej wszystko się zaczęło. na tych lekcjach nie było złych odpowiedzi, gdyż wyrażały one prawdziwe, szczere, czasami głęboko skrywane uczucia uczniów. tyle o filmie
swoją drogą lubię tego typu filmy, jak i lubię filmy typu Iron Man czy Star Wars, tak samo jak pośród moich ulubionych książek jest "Nieznośna lekkość bytu", "Buszujący w zbożu", "Portret Doriana Greya" czy "Harry Potter" lub "Zdrada Tristana" lub "Fight Club". każdy ma inny gust i wydaje mi się, iż należy to uszanować. nie należy też odrzucać czegoś co według nas nie pasuje do schematu, który sobie obraliśmy. tylko i wyłącznie od nas zależy czy w danym dziele będzie "to coś" co nas zachwyci, jeśli jednak tego nie znajdziemy bezsensowne jest nazywanie czegoś gniotem tylko dlatego, że do nas nie trafiło. Ja sama obejrzałam tylko pierwszą część "Transformers", co było ciężkie, ponieważ nie spodobał mi się ten film, jednak go nie krytykuję za głupią fabułę. fabuła mogła być ciekawa, do mnie nie trafiła. zdarza się...
Odsyłam cię do moich wcześniejszych odpowiedzi to się dowiesz dlaczego Mortal Kombat i Transformers ''oceniło się wyżej''. Nie jestem żadnym ,,krytykiem'' a tym bardziej trollem lecz zwykłym zjadaczem popcornu ale widzę, że ty jesteś na tym portalu Alfą i Omegą... .