Ekscentryczny profesor John Keating (Robin Williams) wnosi w szacowne mury ekskluzywnej uczelni ducha poezji, miłości życia i samodzielnego myślenia. Zainspirowani przez niego chłopcy odnawiają sekretny związek - Stowarzyszenie Umarłych Poetów. Odkrywają w nim piękno zapomnianych utworów, a także prawo do marzeń, wolności i buntu.
Wydaje mi się, że ten film nie jest przeznaczony dla osób, które z literaturą miały kontakt tylko podczas czytania streszczeń lektur. Osobiście uważam "Stowarzyszenie umarłych poetów" za film poruszający i sam postanowiłem, że będę "carpe diem". Polecam wszystkim, którym nie obce jest czytanie książek i poezji.
Film niesie za sobą wspaniałe życiowe przesłanie, jednak zastanawia mnie jeden kluczowy fakt. Samo zatrudnienie Keatinga. Człowiek o tak odmiennych poglądach, zaprzeczający czterem głównym filarom nie powinienien nigdy dostać tej pracy. To było oczywiste, że chłopcy w wieku dojrzewania, nie mający do tej pory...
W moim przypadku minęło dopiero -naście minut od momentu wyłączenia napisów końcowych. Zdążyłem już pobieżnie porównać swoje spostrzeżenia, z tymi panującymi na forum i przyznaję, że smucą mnie nieprzychylne oceny. Film mnie zmiótł! Ciekawy, zabawny i wzruszający. Niesie ze sobą proste, ale piękne wartości. Nie wiem,...
więcej