Widziałam ten film chyba 15 razy... i za każdym robił na mnie takie samo wrażenie!!! Poprostu geniusz!!!! Potrafi nauczyć życia, miłości, potrafi nauczyc jak kochać poezję. A gdy jest ostatnia scena, oddanie hołdu Keatingowi, za każdym razem łzy płyną mi po policzku... To wspaniałe ze film potrafi wzbudzić w człowieku takie emocje... a ja mam tylko 14 lat :)