Uważam,że książka przekazuje dużo więcej treści od filmu, chociaż ku mojemu zaskoczeniu została napisana na podstawie scenariusza.A co do Neila to biedny chłopak mógł tyle osiągnąć, a tu taki mezalians szkoda mi go nie ukrywam że ryczałam za nim jak kot:(
fajnei ze ksiazka jest na podstawie filmu??? bylam pewna ze na odwrot bo ksiazka jest o niebo lepsza... no coz;]
Książka lepsza? A ja pamiętam, jak w liceum przerabialiśmy film i co gorliwsze kujonki od razu wypożyczyły książkę.kę, bo Reakcja naszej polonistki była taka, że nie warto brać się za książkę, bo się nie nadaje. I do dziś jej nie przeczytałem...
Książka opisuje więcej szczegółów. Cóż ja przeszedłem przez książkę a dopiero film, może dlatego bardziej zrozumiałem film ?