Co dzień staczając na dno swoje wartości, czasami warto przypomnieć sobie ten film i
jeszcze raz uświadomić sobie kto tak naprawdę wygrywa w wyścigu szczurów.
Doskonale ujęty komentarz. Moim zdaniem film jest genialny i zachęca nas do spojrzenia na chwilę wstecz, na to, czy to co zrobiliśmy daje nam prawdziwą radość życia. To swojego rodzaju katharsis. Zupełnie zmienia światopogląd.
Oglądałam ten film po raz pierwszy wiele lat temu. Potem jeszcze kilka razy. Za każdym przypominałam sobie proste prawdy. Bardzo potrzebujemy autorytetu wspaniałych osobowości i zawsze jest dobry moment, żeby odważyć się coś zmienić w swoim życiu. Film pięknie uczy wiary w siebie i w autorytet właśnie, który tej wiary potrafi dodać i w ogóle ją obudzić. "Kapitanie, mój kapitanie..."