Na "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" natknęłam się we właściwym okresie mojego życia, byłam znudzona i sfrustrowana, przepełniona goryczą, mimo młodego wieku ( mialam 16 lat) Film obudził we mnie autentyczną chęć do życia, radość z poezji. Zaczęłam myśleć że mogę przeskoczyć każdy mur, naprawiać ludzi i świat - stałam się idealistką... Traktuję ten film bardzo osobiście