Książka jest pełna wzruszeń, radości, rozpaczy i łez. Przyjemnie się ją czyta ale film to zupełnie co innego! Historia Leny w książce wyglądała zupełnie inaczej a na dodatek w filmie nie pokazali śmierci Bailey a tą scenę że Bridget ucieka pies dodali tylko dla wygody! Muszę przyznać że film mnie rozczarował.