Czytając ksiazke musiałam przerwac, bo przez łzy nie widziałam liter... Smierć Bailey to chyba najsmutniejszy moment we wszystkich 3 czesciach. W filmie też została świetnie pokazana(jesli śmierc można pokazac swietnie...)...
A sprawiedliwości na tym świecie nie ma, śmierć zabiera nam bliskie osoby. Moja ulubiona ksiażka tez opowiada o dziewczynie chorej na białaczke-tam to dopiero płakałam...