W filmie nie wspomniano też ani słowem o Ronie i Buckminstrze i o roli w Hamlecie (nie licząć małej migawki)...mimo wszystko dla mnie film o wiele lepszy niż książka. Zaczęłam od filmu a książka tylko uzupełniła mi historię babci i dziadka (niesamowicie nudnej i dziwacznej)....Dlatego też film ma u mnie 10 a książka zaledwie 7. Gdybym zaczęła od książki na pewno nie obejrzałabym już filmu.

Książkę przeczytałam w 2 dni i z niecierpliwością czekałam na film. Gdy zaczęłam go oglądać, wyłączyłam po 20 minutach... Pewnie gdybym nie czytała książki, film byłby naprawdę przyjemny w odbiorze. Jednak.. Zupełnie inaczej sobie wyobrażałam Oskara.
Pewnie kiedyś powrócę do filmu, z ciekawości. Ale nie przebije książki i naszych wyobrażeń o każdej postaci.
Anyxx - historia babci i dziadka nie była nudna, służyła zobrazowaniu tego, jak bardzo różne tragedie mają wpływ na nasze życia. z jednej strony była to tragedia WTC, z drugiej strony bombardowania Drezna. Ale każdy odbiera to inaczej :) Myślę, że oceniłabyś książkę na 10, a film na 7, gdybyś najpierw przeczytała książkę ;-)
Pozdrawiam :)

Chcialbym przeczytac najpierw ksiazke ale gdzie ja dostac? W ksiegarniach i bibliotekach pustki. W sieci zadnego ebooka.

Ja kupiłam w wersji angielskiej. Później udało mi się dostać wersję PL na allegro. Nakład został wyczerpany, trzeba tylko mieć nadzieję, że zostanie wznowiony wraz z premiera filmu.

w sklepie merlin.pl książka będzie dostępna od 25 kwietnia: http://merlin.pl/Strasznie-glosno-niesamowicie-blisko_Jonathan-Saferan-Foer/brow se/product/1,1015151.html?gclid=COrVkY_2ra8CFQrwzAodm08bnQ

Mnie historia babci i dziadka opowiadana z perspektywy pisanych listów znudziła, miałam ochotę omijać te rozdziały. Długo też trzeba było czekać na informacje co właściwie stało się z Anną co powodowało u mnie irytację. Z zaciekawieniem natomiast czytałam o poszukiwaniach zamka ale w książce było tego zbyt mało. Cieszę się również, że w filmie pominięto rolę starego Pana Blacka w poszukiwaniach... aczkolwiek wizytę w Jego majestatycznym domu obejrzałabym na ekranie z chęcią. Dla mnie film zdecydowanie lepszy od książki (traktuję ją jako uzupełnienie) czego nie można powiedzieć o "Wszystko jest iluminacją" (pierwsza książka Jonathana Safrana Foera) w tym przypadku książka jest zdecydowanie lepsza.