Film jakby stworzony przez dwie różne osoby, które miały zupełnie inne wizje. Z jednej strony świetne założenie pokazania "codziennego" życia przy murach obozu i ciągłych krzykach, strzałach i dymie, z drugiej pseudo artystyczne zabiegi. Do tego sporo scen niepotrzebnie przeciągniętych, więc mimo iż film robi wrażenie, to jednak czuje się spory niedosyt.