Zawiódł na całej linii, idioci cierpią w każdym środowisku, pewnie nawet wśród pigmejów. Pare scen rzeczywiście fajnych, z mocnym zakończeniem, ale przez resztę filmu to się można powiesić, ale z nudy...
obraz uproszczony i pogłębiony zarazem - przeciwieństwa które się przyciągają - na krótką metę niestety - ograniczony ale i na swój sposób całkiem kumaty Stroszek, nawiedzony wizjoner z manią teorii spiskowych Scheitz i twardo stąpająca po ziemi, lecz marząca o lepszym świecie Eva