Kompletnie nie rozumiem puenty... jestem w stanie wyobrazić sobie ciężar życia z chorą na Alzheimera osobą ale rozszerzone samobójstwo? Nie przyjmuje tego do wiadomości...cały film jak najbardziej na plus
Nikt, kto nie doznał choroby, cierpienia i niewyobrażalnie obdartego z godności odchodzenia najbliższego członka rodziny czy przyjaciela, któremu nie można pomóc w żaden sposób, nie zrozumie.. W kraju gdzie nie ma dostępu do eutanazji, bohater tego filmu popełnił czyn heroiczny.
Tak się składa że przeżyłam śmierć mojej mamy ..zmarła z winy lekarza , który miał przyjechać na wizytę a zwyczajnie ją zlekceważył...Zatem nie wiem co to Alzheimer ale wiem co to ból, żal, złość, bezsilność, brak chęci do życia..itp... itd... a w postawie bohatera nie widzę heroizmu w ogóle.