Substancja

The Substance
2024
6,7 102 tys. ocen
6,7 10 1 102059
8,0 79 krytyków
Substancja
powrót do forum filmu Substancja

Dałam się nabrać krytykom zachwalającym ten film, Moja opinia jest w 100% zgodna z tą dodaną przez LajzaMenelli więc nie będę powtarzać, natomiast ciekawi mnie czy ktoś z was zwrócił uwagę na leitmotiv w postaci pojawiających się co jakiś czas Palm, zwłaszcza w ujęciu z perspektywy żaby. Poza oczywistym skojarzeniem z krajobrazem Hollywood, jest tam coś więcej? Pytam chyba z nadzieją na odkrycie czegoś co nie okazałoby się płytkie jak cała reszta reszta filmu :)

ocenił(a) film na 10
martita50538

Palmy mogą symbolizować nietrwałość sukcesu i ulotność marzeń o sławie. To, co wydaje się na początku egzotyczne i piękne, w końcu ukazuje swoją pustkę, bo te palmy, często sztucznie zasadzone w LA, nie są naturalnym elementem krajobrazu, a raczej symbolem pewnej sztuczności. Może to właśnie ta powierzchowność, którą wyczuwasz, jest intencjonalnie podkreślona przez film.

A co do perspektywy żaby, może ona dodatkowo sugerować poczucie bezsilności, podporządkowania siłom większym od jednostki, które kontrolują życie w świecie Hollywood – systemu, gdzie marzenia i rzeczywistość mogą być przytłaczające. Czy w ten sposób film nie próbuje zasugerować, że pod tą pozorną płytkością kryje się bardziej złożona refleksja o sztuczności i pułapkach współczesnych dążeń?

ocenił(a) film na 5
regal20

Dzięki za komentarz. Bardzo trafny i totalna zgoda. Miałam to samo wrażenie, i mówiąc o krajobrazie Hollywood właśnie o ten symbol mi chodziło. Perspektywa sugerująca ciągłą próbę dążenia na szczyt. Nie miałam natomiast pojęcia, że palmy nie są naturalnym elementem krajobrazu LA.
Źle się wyraziłam, treść i przesłanie filmu nie tyle wydają mi się płytkie, co dosyć oczywiste i słabo zgłębione w fabule. Film porusza bardzo aktualną i potrzebną do poruszania tematykę, jednak w mojej ocenie wynikła z tego groteska jest przerostem formy nad treścią. Rozumiem że właśnie ten groteskowy spektakl trafnie oddaje groteskę środowiska Hollywod, jednak za dużo było dla mnie przeskoków z thrillera, z horroru w elementy humorystyczne, co przeszkadzało w empatyzowaniu. Fabuła zaś była jednoliniowa, a jak wspomniałam w innym wątku, zwłaszcza wizualnie sprawiał wrażenie zlepku kultowych produkcji. Biorę oczywiście pod uwagę, że moja ocena jest powodowana osobistymi preferencjami, które akurat mierzą w inne gatunki :)