Krytycy tego filmu, to tacy co to krytykują bo to zbyt szalone i feministyczne itd ale też tacy którzy widzą, że film jest płaski, nudnawy, łopatologiczny.
Ja jestem w tej drugiej grupie, boli mnie skopany motyw, boli przewidywalny rozwój akcji. A najbardziej zakończenie.
A mógł być super ciekawy film. Jasne jednym to wystarczy co dostali i walą 10 lub inni gnoją na 1, dla mnie obie postawy są typowe dla widzów, którzy oceniają "marketing" i efekty a nie film z jego zaletami i wadami. 1 to nie będzie, bo koncept, zdjęcia, kostiumy. Gra aktorska -sztos. Ale 10 czy 9 też nie bo za dużo dziur fabularnych, powtórzeń montażowych itd.