Zdzwiony byłem gdy kobiety na tylnych rzędach śmiały z niektórych scen a jedna wyszła podczas filmu.
Ten film traktuje o ich przyszłym losie. Stracą całą urodę jako miały i zbabieją. To będzie gorsze niż doświadczenie śmierci. Będą nawet w swojej głowie tym ostatnim i przedostatnim potworem. Tak- tymi potworami. Po to to zostało tak wyhiperbolizowane aby oddać to jak to będą uczucia naprawdę. Być może cała ich nadzieja i optymizm życiowy opiera się na wypieraniu śmierci i upadku i musiały zareagować tak jak zareagowały na sali kinowej aby trwać dalej.
Mógłbym tutaj opisywać wiele przesłań filmu a wiem, że jak ludzie tu się rozpisują to nikt tego ani nie przeczyta ani nie będzie próbował przetworzyć na raz. Zrozumiecie przynajmniej tą jedną prostą idee jak nie rozumiemy tego co oglądamy i nasz mózg próbuje skanibalizować ją abyśmy nie poznali jej tylko rozumieli ją po swojemu, tak jak julki z tyłu.