Płytki i prosty w przekazie jak branża którą wyśmiewa. W bardzo dobity sposób pokazuje jak toksyczne jest dążenie do ideału oraz kto czerpie z tego największe korzyści. Można powiedzieć że film składa się z dwóch aktów i epilogu gdzie główną postacią wyciera się podłogę. Cieszę się że jest miejsce w dużych kinach na tak odważne filmy.