Film zapowiadał się niezmiernie ciekawie. Pomysł na fabułę z pogranicza inżynierii genetycznej bardzo interesujący, niemniej na tym koniec plusów tego filmu. Absolutnie każdy temat poruszony w tym filmie został do granic możliwości uproszczony i uśredniony. Film zupełnie niepotrzebnie brutalny i obrzydliwy. Ten pomysł można było ograć w znacznie ciekawszy sposób niż flaki wylewające się z ekranu. Zachowania bohaterów nie do końca zrozumiałe, główna bohaterka tysiąc pięćset razy dzwoni żeby się dowiedzieć kolejny raz że jest tępą dzidą. Kobiety pokazane jako prawie wyłącznie obiekt seksualny, mężczyźni na wysokich stanowiskach pokazani jako prawie wyłącznie zboczone, obrzydliwe dziady. Każdy temat do granic spłycony i uproszczony, dużo niepotrzebnych flaków, obrzydliwości i brutalności. Podsumowując film celowany w widza ubogiego intelektualnie
Miło że zabierasz ludziom prawo do wyrażania opinii na... forum do wyrażania opinii. Idź być psychopatą gdzieś indziej
Ja niczego nikomu nie odbieram odklejeńcu. Idż oglądać zieloną granice albo M jak miłość.
Właśnie bardzo dobrze opisałaś sens tego filmu. Doskonale! Właśnie o to w nim chodzi.
"Ten pomysł można było ograć w znacznie ciekawszy sposób niż flaki wylewające się z ekranu. " Chętnie zapoznam się z czymś znacznie ciekawszym. Proszę o rozwinięcie.
Bez przesady - to taki gatunek po prostu! Podobne zdanie masz o starych filmach Cronenberga jak Crash albo Nagi Lunch? Czy o filmach Gaspara Noe jak Wkraczając w pustkę? Kino czasem bawi się konwencja by powiedzieć nam o czymś innym za plastikowa zasłonką - nie wszystko zawsze musi być na poważnie, linearnie i zgodnie z zasadami fizyki,
Film miał naprawdę ciekawy pomysł na fabułę związaną z inżynierią genetyczną. Niestety, na tym kończą się plusy tego filmu. Każdy poruszony temat został uproszczony i uśredniony. Film jest niepotrzebnie brutalny i obrzydliwy. Ten pomysł mógłby być przedstawiony w znacznie ciekawszy sposób niż flaki wylewające się z ekranu. Zachowania bohaterów są niezrozumiałe, a główna bohaterka non stop dzwoni, by dowiedzieć się, że jest nieogarnięta. Kobiety są pokazywane prawie wyłącznie jako obiekty seksualne, a mężczyźni na wysokich stanowiskach jako zboczone dziady. Każdy temat został spłycony i uproszczony, a film pełen jest niepotrzebnej brutalności i obrzydliwości. Podsumowując, film jest celowany w widza mega ubogiego intelektualnie, tzw. ameby umysłowe.
To miłe, że znajdujesz czas na oświecanie niższych form życia. Powiedz, jak wygląda świat z takiej wysokości intelektualnej? Czy przypadkiem nie widać tam zbyt wiele uproszczeń?
Nie do wiary, ty potrafisz skonstruować zdanie, pal licho, że z (niewielkim) błędem, bez użycia AI? OGROMNE GRATULACJE!!! xd xd xd ;) PS. Czy jednak nie? XD
Ciekawie to wygląda, gdy spojrzymy na Twój profil. Jedyna ocena na forum. Jedna, jedyna, ale za to jak osobista! „Substancja” wciąż Cię dręczy, więc postanowiłeś, że cały internet musi to poczuć? Film Cię złamał, więc teraz starasz się zrekompensować swoją frustrację, oblewając go jadem na każdym kroku? A może tak się podekscytowałeś odważnymi scenami w filmie, że nocne zmazy stały się Twoim nieodłącznym "Przyjacielem"? W końcu nie każdy potrafi poradzić sobie z takim ładunkiem namiętności bez... nieoczekiwanych konsekwencji. ;)
Śmiechłem xd xd xd A odpowiem tak: Mądremu nie trzeba tłumaczyć, głupiemu nie ma sensu ;)
Jest jeszcze jedna kategoria: ci, którym tłumaczysz dla sportu, żeby zobaczyć, jak długo wytrzymasz, zanim się poddasz.
To jakieś dziecko, które komentarz autora tematu przepuściło przez chatgpt xD Przecież to jest to samo tylko w innych słowach. Może się naćpał i nie wiedział, co robi.
Oho, wyżsi intelektualiści spodziewali się po horrorze chyba dramatu z elementami sci-fi, no i się srogo rozczarowali. Ojej. Ja film wybrałem po tytule, więc nawet nie wiedziałem czego się spodziewać, uważam że na koniec skręcił w złą drogę, ale to nie odebrało mi czerapania satysfakcji z oglądania go. Może po prostu trzeba być fanem horroru i potrafić doceniać klasyka, zanim się nim stanie ;)