W trakcie oglądania spodziewałem się, że fabuła pójdzie w tym kierunku, że Matryca zacznie pobierać płyn od Sue doprowadzając do degeneracji Sue. A zakończenie to będzie starcie dwóch objedzonych wzajemnie straszydeł.
Z innych rzeczy:
1. Czy Sue poza ekranem odwiedzała schowek po pokarm dla Matrycy? Bo rozumiem, że zawsze miały zapas tylko na 7 dni?
2. Czemu Matryca miała interes w tym, aby zgadzać się na egzystencję Sue? Przecież nie dzieliły wspólnej jaźni, ani nawet wyglądu. Z jej perspektywy to była, wbrew temu co przekaz Substancji próbuje nam wmówić, były to dwie odrębne osoby, bardziej w relacji matka - córka.
1. Matryca wchodziła w letarg i nie musiała się odżywiać. Sue odżywiała się płynem z matrycy. Jak matryca się budziała to wtedy ciało sue było w letargu.
I to była jedna świadomość tylko podczas wskakiwania do młodszego ciała bohatwrka dostawała małpiego rozumu i nie dbała o konsekwencje a potem będąc w starszym ciele zmagajac się z konsekwencjami obwiniajo wszystko młodszą wersję.