po co powstał ten film. Sama historia jest pełna truizmów. Baby są w stanie dosłownie wyjść z siebie żeby nie wypaść z branży. Faktycznie, głębokie. Jest tyle innych historii mówiących o tym, że bohater/bohaterka/osobiszcze bohaterskie nie akceptuje świata, w którym przyszło mu żyć. Nie robią tego jednak w tak pretensjonalny sposób. No chyba, że chodziło o to by pokazać, że wszystkiemu są winne chłopy. To to się udało. Gdyby protagonistka była otyła i rzeczona substancja powodowałaby, że staje się normalna to może wtedy do ciałopozytywnych tępaków/osobiszcz tępych dotarłoby, że gdzieś tam pod tymi dwoma dodatkowymi workami cementu kryje się zdrowa osoba. Wystarczy wziąć się za siebie, bo nie istnieje żadna magiczna substancja, a tak to mamy okazję zobaczyć klapnięte cycki Demi.