Film był ogłaszany jako okropnie obrzydliwy, brutalny itp.. idąc na niego nastawiałam się na coś pokroju dosyć świeżej Piły X, przy której czasami chciało się odwrócić wzrok z obrzydzenia - oczywiście wiem, że substancja to body horror, aczkolwiek nigdy nie zgodzę się z tymi zapowiedziami dotyczącymi ohydnych scen. Mimo tego że liczyłam na coś kompletnie innego film przez większość czasu bardzo mi się podobał. Świetnie budowane napięcie, genialne efekty dźwiękowe, bardzo ciekawie przedstawiony proces działania substancji.. a tu nagle klops! Zakończenie dla mnie zepsuło wszystko to co działo się przez 2 godziny filmu. Uważam że można było go zamknąć na co najmniej 2 różne sposoby, które zostawiły by człowieka z większą refleksją..